Szpikowski: CPK nie zaszkodzi portom regionalnym

Powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego przyczyni się do wzrostu PKB i nie zagrozi portom regionalnym - mówi dyrektor Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" Mariusz Szpikowski

Publikacja: 24.09.2017 09:53

Mariusz Szpikowski, dyrektor PPL i Lotniska Chopina. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Mariusz Szpikowski, dyrektor PPL i Lotniska Chopina. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Foto: PAP

PAP

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) Solidarność ma powstać w miejscowości Stanisławów w gminie Baranów. Rząd szacuje, że inwestycja pochłonie 31-35 mld złotych.

Szpikowski powiedział w rozmowie z PAP, że Centralny Port Komunikacyjny będzie miejscem, do którego będą zwożeni pasażerowie z Polski, ale także z krajów ościennych.

- Dlatego tak ważna jest silna pozycja narodowego przewoźnika, czyli PLL LOT. A także dojazd do lotniska koleją i samochodem czy autobusem - wskazuje.

Jego zdaniem będzie to zupełnie nowy cywilizacyjny projekt. "Z tym wszystkim wiąże się powstanie nowych miejsc pracy - nie tylko jeśli chodzi o samą budowę CPK, ale potem, kiedy będą potrzebni pracownicy do obsługi portu. A kiedy ludzie mają pracę, zaczynają wydawać zarobione pieniądze. To prowadzi do popytu i wzrostu PKB" - mówi. Dodatkowo "pasażerowie przywiezieni z zagranicy także będą mogli wydawać w porcie pieniądze, co także przełoży się na nasze PKB.

- Jeśli dodatkowo będzie tam przewóz towarów, które dzisiaj tylko przejeżdżają przez nasz kraj, to stworzymy centra logistyczne, przeładunkowe - mówi.

W jego opinii inwestycja pociągnie za sobą inne, jak hotele, biura, sklepy czy centra kongresowe.

Szpikowski uważa, że powstanie CPK będzie oznaczać jednak zamknięcie dla pasażerów warszawskiego Lotniska Chopina. - Zostawienie tego lotniska jako portu dla tanich przewoźników zupełnie się mija z celem. Ale nikt nie zakłada, że Lotnisko Chopina będzie stało puste - tłumaczy.

Szef PPL przekonuje, że "żaden z portów regionalnych nie ucierpi z powodów CPK". Przyznaje jednak, że pasażerowie z całej Polski będą mogli dojechać pociągami do CPK, by dalej lecieć w świat, a nie "jak dotychczas - podróżować z portów regionalnych do hubów ościennych i stamtąd dalej udawać się w podróż".

Jego zdaniem z portów regionalnych mogliby korzystać pasażerowie niskokosztowych przewoźników. "CPK dla takich linii nie będzie sprofilowany" - wyjaśnia.

W ocenie Szpikowskiego, miejscowość Stanisławów spełnia wszystkie warunki potrzebne do powstania międzynarodowego portu komunikacyjnego. - Spełnione jest kryterium bliskości węzłów komunikacyjnych, kolejowych i drogowych. Przy takiej inwestycji muszą być odpowiednie warunki środowiskowe i rezerwy terenów. Lotnisko to także strefy ekonomiczne i to, co się tam będzie działo. Te kryteria spełnia Stanisławów - przekonywał.

Pytany o ewentualne zaangażowanie finansowe PPL w nową inwestycję, Szpikowski powiedział, że to decyzja rządu. - Bardzo dobrze, że rząd podjął decyzję o budowie CPK. To bardzo dobra dla nas wszystkich informacja - podsumowuje.

Rząd we wtorek wysłuchał informacji ws. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i zobowiązał Mikołaja Wilda do przedstawienia w przyszłym tygodniu uchwały, w której zostanie wskazane lokalizacja, kalendarium i harmonogram tej największej planowanej przez polski rząd inwestycji. Stały Komitet Rady Ministrów koncepcję przyjął na czwartkowym posiedzeniu, a rząd ma się nią zająć przyszłym tygodniu. W piątek Wild na konferencji prasowej zaprezentował ją dziennikarzom.

Jednym z argumentów przemawiających za budową Centralnego Portu Lotniczego jest to, że warszawskie Lotnisko Chopina - największy port w kraju, obsługujący ok. 38 proc. ruchu pasażerskiego w Polsce - zaczyna być bliski wyczerpania swojej przepustowości. Stołeczny port w 2016 roku obsłużył 12,8 mln pasażerów, a w tym roku - według szacunków - ma to być 14 mln. Przez pierwsze osiem miesięcy br. port obsłużył 10,4 mln pasażerów – to o 24 proc. więcej, niż w analogicznym okresie 2016 roku. Niektórzy eksperci twierdzą, że przepustowość Lotniska Chopina to 20 mln ludzi rocznie.

PPL zarządza m.in. największym portem w Polsce, czyli warszawskim Lotniskiem Chopina.

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) Solidarność ma powstać w miejscowości Stanisławów w gminie Baranów. Rząd szacuje, że inwestycja pochłonie 31-35 mld złotych.

Szpikowski powiedział w rozmowie z PAP, że Centralny Port Komunikacyjny będzie miejscem, do którego będą zwożeni pasażerowie z Polski, ale także z krajów ościennych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki