David Scowsill, prezes Światowej Rady Turystyki (WTTC), i Taleb Rifai, sekretarz generalny Światowej Organizacji Turystycznej (UNWTO), w liście skierowanym do premier Wielkiej Brytanii Theresy May podkreślili jak ważne jest przywrócenie operacji lotniczych do egipskiego kurortu. Ich zdaniem obowiązujący zakaz niszczy gospodarkę Egiptu i negatywnie oddziałuje na stabilność społeczną kraju.

Zakaz wykonywania lotów do Szarm el-Szejk obowiązuje brytyjskie linie lotnicze od listopada 2015 roku, kiedy to doszło do katastrofy rosyjskiego samolotu linii Metrojet. "Turystyka ma zasadnicze znaczenie dla gospodarczego i społecznego spokoju Egiptu. W 2015 roku wpływy z tego sektora do PKB wyniosły 11 procent, w branży pracowało 2,6 miliona osób. Zmniejszenie liczby odwiedzających spowodowało wiele zwolnień" – piszą szefowie obu organizacji. Dodają, że egipskie władze boją się, że brak pracy popchnie młodych Egipcjan w stronę radykalnych organizacji lub zmusi do opuszczenia kraju.

Władze Egiptu poprawiły nie tylko bezpieczeństwo lotniska, lecz także jego otoczenia. W efekcie port spełnia standardy bezpieczeństwa wymagane przez brytyjski departament transportu. Inne kraje, włączając w to Niemcy i Rosję, zezwoliły swoim przewoźnikom na wznowienie lotów do Szarm el-Szejk.

"To przykre patrzeć, jaki wpływ na Egipt, a przede wszystkim na młodych pracowników, ma ostrzeżenie wydane przez Wielką Brytanię. Wzywamy rząd do przeanalizowania swoich zaleceń i zezwolenia samolotom pasażerskim na loty do Szarm el-Szejk, co pomoże odbudować przychody z sektora turystycznego i zwiększyć liczbę zatrudnionych" – dodają przedstawiciele obu organizacji.