– W planach jest pozyskiwanie dofinansowania na prace w kolejnych obiektach, m.in. w sali ćwiczeń i warsztacie artyleryjskim, i oczywiście kontynuacja remontu Muru Carnota – wylicza Piotr Waśniewski, kierownik Twierdzy Boyen.
Ta pruska fortyfikacja położona na zachód od Giżycka, na wąskim przesmyku pomiędzy dużymi jeziorami Niegocin i Kisajno, została wzniesiona w latach 1844–1856. Zbudowana na terenie liczącym ok. 100 hektarów była głównym ogniwem w łańcucha umocnień zamykających od wschodu dostęp na teren państwa pruskiego. Podczas I wojny światowej, 26 sierpnia 1914 roku, na przedpolach twierdzy doszło do półtoragodzinnego ostrego starcia między Rosjanami a Niemcami. W czasie ostatniej wojny w fortyfikacji miał swą siedzibę ośrodek Abwehry, szkolący żołnierzy z armii gen. Własowa, którzy przeszli na niemiecką stronę. W czasie ataku na miasto w styczniu 1945 roku twierdza została opuszczona bez walki.
Po wojnie Twierdza Boyen była w rękach Wojska Polskiego, które korzystało z niej w ograniczony sposób. W latach 50. zdecydowano o umiejscowieniu tutaj kilku przedsiębiorstw spożywczych, co spowodowało przekształcenia, duże zniszczenia, a przede wszystkim budowę nowych obiektów, zupełnie niepasujących do twierdzy.
W latach 90. większość z tych zakładów zlikwidowano, a Twierdza Boyen zaczęła zyskiwać jako atrakcja turystyczna. Obecnie teren twierdzy poprzecinany jest licznymi oznakowanymi ścieżkami spacerowymi. Znajduje się tu schronisko młodzieżowe dla ok. 200 osób. Działa tu również Towarzystwo Miłośników Twierdzy Boyen. Co roku, w sezonie letnim, na terenie amfiteatru znajdującego się obok Bramy Prochowej, odbywają się liczne imprezy połączone z koncertami, m.in. Szanty w Giżycku.
Jak mówi Piotr Waśniewski, nigdy nie było czegoś takiego jak kompleksowy remont całej twierdzy. Wyremontowane zostały tylko Laboratorium Prochowe i Stajnia z Wozownią. Prace zaczęły się wiosną 2014 roku, a skończyły we wrześniu 2015 roku. Dziś oba obiekty są udostępniane turystom i pełnią funkcje wystawiennicze.