Polscy kontrolerzy lotów pomagają odkorkować europejskie niebo

Pogoda, zatłoczone niebo, awarie samolotów, beztroska pasażerów, którzy spóźniają się z wejściem na pokład – to główne powody, dla których startujemy i lądujemy później, niż wynikałoby to z rozkładu

Publikacja: 24.07.2019 22:54

Polscy kontrolerzy lotów pomagają odkorkować europejskie niebo

Foto: Adobe Stock

Więcej jest opóźnień w startach niż lądowaniach, bo kapitanowie samolotów robią wszystko, aby stracone minuty nadrobić podczas lotu. Nie zawsze im się to udaje, bo trudno odzyskać tzw. slot, czyli czas wyznaczony na lądowanie.

– Mogłoby być o wiele gorzej – twierdzi Janusz Janiszewski, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. I przekonuje, że agencja, którą zarządza od roku, na serio wzięła się do odkorkowywania europejskiego nieba. – W 2018 r. średnie opóźnienie rejsu wyniosło 2 minuty. Na razie w tym roku średnie opóźnienie europejskiego rejsu zmniejszyło się do 1,23 minuty – mówi.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"