W Wizz Airze, na jego dwa loty w tygodniu z Katowic na Teneryfę, od mniej więcej połowy października ceny gwałtownie wzrosły – pisze ekspert. Może to sugerować, że bloki miejsc w tym samolotach wykupiły biura podróży. „Dość podobną sytuację obserwujemy też w sezonie zimowym, z tym że w tym wypadku ceny wzrosły o około półtora miesiąca wcześniej".
Po miesięcznym utrzymywaniu się cen sierpniowych wylotów na Teneryfę na stałym, bardzo wysokim poziomie, w ostatnim okresie spadły one dość wyraźnie. Ponieważ dawny i ostatni poziom cen są znacznie większe niż kosztów (np. paliwa), można sądzić, że to trasa na której przewoźnik musi dobrze zarabiać. „Uprawniony wydaje się jednak też wniosek, że przy takiej cenie do sprzedaży może dochodzić jedynie sporadycznie i podobnie jak w ubiegłym sezonie ceny w przyszłości mogą się znacznie obniżyć".
Średnia cena na pozostałych kierunkach turystycznych była początkowo dość istotnie mniejsza od zeszłorocznej, ale od mniej więcej połowy października weszła w wyraźny trend wzrostowy i w połowie grudnia przekroczyła poziom z tego samego okresu przed rokiem, co obrazuje niewielkie czerwone pole. Ostatnio zwyżka została zahamowane i średnia cena ponownie stała się mniejsza niż przed rokiem (pole zielone) – opisuje Betlej.
W porównaniu z poprzednim sezonem w ciągu roku najmocniej spadły ceny przelotów do Grecji - średnio o 310 złotych. W mniejszej lub w bardzo podobnej skali zniżkowały średnie ceny rejsów do Bułgarii, Włoch i Portugalii – o odpowiednio 101, 98 i 97 złotych. A tylko nieznacznie spadła średnia cena przelotu do Hiszpanii – o 4 złote (duży wzrost cen rejsów na Teneryfę).
Rozpatrując możliwe trendy – komentuje Andrzej Betlej - należałoby brać pod uwagę ograniczenie liczby połączeń tanich linii lotniczych z Polski na Wyspy Kanaryjskie z dziesięciu w poprzednim sezonie letnim do sześciu w sezonie 2019 roku, zawieszenie przez Ryanaira (prawdopodobnie przejściowo) niektórych tras, np. na Korfu (z Katowic i Rzeszowa), do Chanii (z Katowic) czy do Burgas (z Rzeszowa), ale też niedawno ogłoszone dodanie przez obu przewoźników nowych tras z Krakowa. Wizz Air otworzył tam bazę i zamierza latać do Bari i Katanii (patrząc tylko na kierunki turystyczne), a Ryanair do Rimini i Salonik, zwiększy też z trzech do czterech liczbę połączeń do Alicante (powrót do sytuacji sprzed dwóch i trzech sezonów).