Jak podaje miejscowa żandarmeria, na którą powołuje się dziennik „Le Figaro”, zawiadomieni późno ratownicy rozpoczęli akcję ratunkową, gdy zapadał już zmierzch; zwłoki jednego z Holendrów znaleźli w nocy. Dzisiaj rano kontynuowano operacje poszukiwawczą w celu znalezienia dwóch pozostałych turystów z Holandii. Według żandarmerii cała trójka wybrała się w góry, w strefę, która uchodzi za niebezpieczną i zagrożoną zejściem lawin.

Wczoraj rano, nieopodal niebieskiej trasy w alpejskim ośrodku narciarskim w Tignes, również w Sabaudii, zeszła lawina, która nie spowodowała jednak żadnych ofiar.

W ubiegłym sezonie zimowym we Francji doszło do 45 wypadków górskich, w wyniku czego śmierć poniosło 21 osób. Najtragiczniejszy wydarzył się 18 stycznia zeszłego roku, kiedy to 11 żołnierzy podczas treningu na trasie właśnie w stacji narciarskiej w Valfrejus zostało porwanych przez lawinę; pięciu zginęło na miejscu, a szósty zmarł kilka dni później.