Nie cała Puszcza Białowieska jest zamknięta

Zakaz wstępu do lasu w rejonie Puszczy Białowieskiej został wprowadzony tylko w niektórych miejscach, tam gdzie martwe drzewa są zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi – informuje Ministerstwa Środowiska

Publikacja: 12.06.2017 08:46

Nie cała Puszcza Białowieska jest zamknięta

Foto: Pixabay

Ministerstwo Środowiska w wydanym stanowisku oświadczyło, że „działania, jakie obecnie trwają w części drzewostanów nadleśnictw: Białowieża i Hajnówka polegają na zapewnieniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi, a pośrednio również na udostępnieniu zamkniętych fragmentów lasu turystom i mieszkańcom licznych miejscowości”.

„Mając na uwadze wartości najwyższe należy zrozumieć, że nie można udostępniać obszarów, na których poziom bezpieczeństwa nie został osiągnięty. Życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne, zatem przesłanki ekonomiczne w tym przypadku powinny mieć charakter drugorzędny” – stwierdza MŚ.

Podkreśla, że „zakaz wstępu do lasu został wprowadzony jedynie w miejscach, gdzie martwe, stojące drzewa są zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi”. „Zgodnie z aktualną wiedzą cały teren Nadleśnictwa Białowieża jest objęty gradacją kornika drukarza i na dużej jego części drzewa martwe zagrażają życiu i zdrowiu osób przebywających w ich pobliżu” – zaznacza MŚ.

Informuje zarazem, że na terenie Nadleśnictwa Białowieża zakaz wstępu do lasu nie dotyczy: obszaru nadleśnictwa położonego między Białowieżą a granicą państwa, dojazdu do rezerwatu Pokazowego Żubrów Białowieskiego Parku Narodowego, ścieżek edukacyjnych „Żebra Żubra”, „Szlak Dębów Królewskich”, „Miejsca Mocy”, drogi Narewkowskiej, Sinickiej, trybu Jagiellońskiego, drogi Kamienieckiej do skrzyżowania z trybem Jagiellońskim, trybu Olemburskiego, od drogi Sinickiej do trybu Zwierzynieckiego, drogi Czerlońskiej, od trybu Jagiellońskiego do Czerlonki, tryby Granicznego, pomiędzy drogą Narewkowską a trybem Zwierzynieckim, trybu Pojedynackiego, pomiędzy drogą Narewkowską i trybem Zwierzynieckim, trybu Stoczańskiego, pomiędzy trybem Granicznym a Pojedynackim, szlaku Nordic Walking, od miejscowości Budy do drogi Narewkowskiej, drogi Kościelnej od miejscowości Teremiski do drogi Narewkowskiej, trybu Grubolipnego, od szosy Teremiski-Pogorzelce do miejsca ogniskowego „Hajduki”, następnie do trybu Pacowskiego i trybem Pacowskim do drogi Sinickiej.

„W Nadleśnictwie Hajnówka udostępnione są wszystkie drogi i szlaki turystyczne z wyjątkiem szlaków: niebieskiego i zielonego” – dodaje resort środowiska. Również na terenie Nadleśnictwa Browsk udostępnione są wszystkie drogi publiczne.

Zakazy wstępu do lasu, w związku z wycinkami zaatakowanych przez kornika drzew na terenie nadleśnictwa Białowieża i Hajnówka, obowiązują od maja. W ostatni czwartek po raz trzeci ekolodzy zablokowali pracę ciężkiego sprzętu do wycinki lasu w okolicach Czerlonki w Puszczy Białowieskiej. Argumentowali, że protestują, „by dać naukowcom czas zbadać legalność wycinki”.

Protestujący uważają, że martwe drzewa są wycinane po to, by leśnicy pozyskali i sprzedali to drewno. Ich zdaniem nie chodzi o walkę z kornikiem czy poprawę bezpieczeństwa, jak tłumaczą leśnicy. Chcą, by sprawę ocenili naukowcy.

Ekolodzy zwracają też uwagę, że zakaz wstępu do lasu wprowadzono w dniu, gdy swój protest w okolicach Czerlonki przeprowadzili działacze Greenpeace i Fundacji Dzika Polska. Na kilka godzin, kilka osób przykuło się tam łańcuchami do ciężkich maszyn pracujących przy wycince, kilka innych weszło na drzewa, uczestnicy akcji rozwiesili transparenty.

30 maja Rada Gminy Białowieża przyjęła krótkie stanowisko w sprawie zakazu wstępu do Puszczy Białowieskiej. Radni opowiedzieli się za tym, by „przynajmniej wszystkie szlaki turystyczne w Puszczy Białowieskiej” były udostępnianie mieszkańcom i turystom.

Komentując jakiś czas temu protest ekologów w Puszczy Białowieskiej, resort środowiska uznał go za „atak na ministerstwo i rząd PiS”. Rzecznik tego resortu Paweł Mucha mówił, że działania ekologów są „tylko i wyłącznie atakiem politycznym” oraz, że nie szukają oni rozwiązania tylko „próbują wszczynać awanturę”.

Mucha mówił wtedy także, że ministerstwo będzie „konsekwentnie realizować program ochrony Puszczy Białowieskiej, będzie realizowało program przywracania zasobów przyrodniczych dla lokalnej społeczności, dla rozwoju tego regionu”. „Konsekwentnie realizujemy prawo europejskie. Jesteśmy w stałym kontakcie z KE i na wątpliwości Komisji odpowiemy zgodnie z wszelkimi procedurami, będziemy wyczerpywać wszelkie możliwe kroki, aby do naszych argumentów Komisję przekonywać” – mówił Mucha.

W połowie kwietnia Komisja Europejska poinformowała, że w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej, przeszła do drugiego etapu – prowadzonej od ubiegłego roku – procedury przeciwko Polsce. KE wezwała Polskę do wstrzymania zaplanowanych cięć w Puszczy Białowieskiej. Komisja wszczęła postępowanie przeciwko Polsce w czerwcu ubiegłego roku. Od tego czasu trwała wymiana korespondencji między resortem a Komisją Europejską.

Minister środowiska Jan Szyszko mówił niedawno dziennikarzom, że nie obawia się sporu w Trybunale ws. Puszczy Białowieskiej.

Ministerstwo Środowiska w wydanym stanowisku oświadczyło, że „działania, jakie obecnie trwają w części drzewostanów nadleśnictw: Białowieża i Hajnówka polegają na zapewnieniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi, a pośrednio również na udostępnieniu zamkniętych fragmentów lasu turystom i mieszkańcom licznych miejscowości”.

„Mając na uwadze wartości najwyższe należy zrozumieć, że nie można udostępniać obszarów, na których poziom bezpieczeństwa nie został osiągnięty. Życie i zdrowie ludzkie jest bezcenne, zatem przesłanki ekonomiczne w tym przypadku powinny mieć charakter drugorzędny” – stwierdza MŚ.

Pozostało 86% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Sagrada Família zostanie wreszcie ukończona? Ogłoszono termin
Zanim Wyjedziesz
Najpopularniejsze atrakcje Wielkiej Brytanii? Na podium dwa muzea i park
Zanim Wyjedziesz
Selfie w hiszpańskim zabytku? Już można robić, ale nie bez ograniczeń
Zanim Wyjedziesz
Obcokrajowcy zalewają Malagę. Mieszkańcy mają dość. „Śmierdzi turystą”
Zanim Wyjedziesz
Internet w telefonie na wakacjach za granicą już nie taki drogi - dzięki karcie eSIM