Rosja wysyłała na olimpiadę do Korei Południowej grupy wynajętych kibiców – poinformowało radio Echo Moskwy. Według rozgłośni „sportowi najemnicy” dostawali około 100 tysięcy rubli, czyli po 1400 euro, za samą obecność na trybunach. Ich zadaniem było stworzenie odpowiedniego widowiska, specjalnie dla rosyjskich stacji telewizyjnych.
Radio Echo Moskwy, powołując się na publikacje portalu Tajga.Info, twierdzi, że wynajęci kibice przebywali w Pjongczangu około 3 tygodnie, a ich wyjazd finansowały różne organizacje związane z lokalnymi administracjami. Kandydatów wybierano spośród członków ruchów społecznych i młodzieżowych z różnych regionów Federacji Rosyjskiej. Według rozgłośni specjalnie dla nich rezerwowano miejsca w centralnej części trybun, aby telewizyjne kamery rejestrowały wesołych, zainteresowanych widowiskiem i doskonale się bawiących kibiców z Rosji.
W trakcie zimowych Igrzysk Olimpijskich w Korei Południowej rosyjscy zawodnicy występowali pod neutralną flagą. W grudniu ubiegłego roku MKOL zawiesił bowiem reprezentację Rosji w związku z aferą dopingową. Olimpijski Komitet Rosji odzyskał prawa członkowskie dopiero wczoraj.