Grecka Federacja Turystyczna SETE chce mieć większy udział w tworzeniu strategii rozwoju kraju w części dotyczącej turystyki, informuje portal Greek Travel Pages.
W czasie 26 walnego zgromadzenia organizacji jej prezes Yiannis Retsos przedstawił premierowi Alexisowi Tsiprasowi znaczenie tego segmentu gospodarki dla kraju. – W czasie ośmiu lat kryzysu przychody z wydatków turystów zagranicznych odwiedzających Grecję, mowa o wpływach bezpośrednich, według oficjalnych danych Banku Grecji doszły do 100 miliardów euro – podkreślał Retsos.
Prezes przywołał też dane za zeszły rok, że liczba przyjazdów do kraju wzrosła o 7,4 procent, do 30,1 miliona, a przychody były wyższe o 11,4 procent (1,45 miliarda euro) rok do roku.
Jego zdaniem branża powinna mocniej uczestniczyć w tworzeniu planu rozwoju kraju. Wymienił 12 obszarów, które należy uwzględnić w strategii kraju i planie dla turystyki. Wśród nich znalazły się polityczna i ekonomiczna stabilność, która jest niezbędnym czynnikiem wzrostu, schemat tworzenia synergii i współpracy między wszystkimi uczestnikami rynku, a także obniżenie podatków i stworzenie (w końcu) stabilnych ram podatkowych.
Kolejne punkty to elastyczny system finansowania, walka z biurokracją, która działa odstraszająco na potencjalnych inwestorów zagranicznych, stworzenie narodowego planu zagospodarowania przestrzennego i jasnych wytycznych w sprawie wykorzystania ziemi.