Szef greckiego MSZ-u Nikos Dendias nazwał turecko-libijskie porozumienie „oczywistym naruszeniem prawa międzynarodowego”.
Zaznaczył jednocześnie, że wydalenie ambasadora nie oznacza zerwania stosunków dyplomatycznych z Libią.
W ubiegłym tygodniu Grecja zwróciła się do Libii z prośbą o przekazanie szczegółów porozumienia.
– Treść tego porozumienia zawiera podpis szefa MSZ-u Libii. To ta sama osoba, która we wrześniu zapewniała Grecję, że będzie inaczej – podkreślił.
CZYTAJ TEŻ: Grecja: Silne trzęsienie ziemi na Krecie
Wydalenie ambasadora Libii z Grecji to kolejny zwrot w sporach państw basenu Morza Śródziemnego, których istotą są roszczenia do zasobów gazu i ropy, jakie mają znajdować się w tym regionie.