Do katastrofy doszło dziś nad ranem czasu lokalnego. Samolot leciał do Kijowa. Samolot rozbił się w pobliżu lotniska Imama Chomeiniego. Maszyna spadła w pobliżu Parandu, przedmieścia Teheranu, wkrótce po starcie.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Wadym Prystajko podał na Twitterze, że w katastrofie zginęło 82 Irańczyków i 63 Kanadyjczyków. Śmierć poniosło także dwóch pasażerów, będących obywatelami Ukrainy i dziewięcioosobowa ukraińska załoga.
AFP podała początkowo, że maszyna rozbiła się ze względu na „usterkę techniczną”. Przedstawiciele Ukraine International Airlines oświadczyli jednak, że ich boeing 737-800 był sprawny i że wstępnie wykluczają, że przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi. „Mamy dane, że samolot osiągnął wysokość 2400 metrów, co oznacza, że błąd załogi jest mało prawdopodobny” – oświadczył Ihor Sosnowski z UIA. Dyrektor techniczny tej linii lotniczej Ołeksandr Szafijew dodał, że samolot, który spadł na ziemię był stosunkowo nowy. W 2016 roku przewoźnik odebrał go bezpośrednio z fabryki Boeinga, a 6 stycznia maszyna przeszła kontrolę.
CZYTAJ TEŻ: LOT: Nie będziemy latać nad Iranem
Jak podaje Reuters, samolot należał do linii lotniczych Ukraine International Airlines. Według nieoficjalnych informacji samolot miał lecieć do Kijowa. Jego start zaplanowany był na godzinę 5.15 rano czasu lokalnego (2.45 czasu polskiego), ale opóźnił się o godzinę.