Turyści kochają selfie, a miejsca, w których wychodzą one najlepiej, są zazwyczaj tak oblegane, że trudno obok się przecisnąć. Rozwiązaniem tego problemu ma być zakaz zatrzymywania się na zrobienie fotografii, który właśnie wprowadził burmistrz włoskiego Portofino. Za złamanie przepisów grozi grzywna sięgająca 275 euro - pisze brytyjski portal TTG Media.
Portofino to wioska rybacka w północnym regionie Włoch, Ligurii, nad zatoką Genueńską. Mieszka w niej mniej niż 400 osób. Jest tak malownicza, że stała się popularnym miejscem odwiedzanym przez turystów. Docierają tu zarówno „zwykli” podróżni, jak i celebryci, wśród których byli członkowie rodziny Kardashianów i gwiazda r&b Beyonce.
Czytaj więcej
Po trwających kilka tygodni sporach między urzędnikami rządowymi, władzami lokalnymi i przedsiębiorcami turystycznymi jest ostateczna decyzja - najsłynniejsza plaża Grecji, Navagio w Zatoce Wraku na wyspie Zakintos, pozostanie zamknięta w sezonie letnim.
Zakaz burmistrza będzie obowiązywał do 15 października, codziennie od rana do godziny 18.
– Nie chcemy robić z tego miejsca czegoś ekskluzywnego, chcemy, żeby każdy mógł się cieszyć jego pięknem – przekonuje burmistrz Matteo Viacava. – Portofino nie jest niczyją własnością, należy do wszystkich. Wszyscy muszą to uszanować – dodaje.