Tajlandia znowu zmienia zdanie w sprawie podatku turystycznego

Pod koniec ubiegłego roku Tajlandia wycofała się z wprowadzenia zapowiadanego wcześniej podatku dla turystów, ale nowy rząd zmienił zdanie i ogłasza, że podatek jednak wejdzie w życie.

Publikacja: 24.09.2024 14:52

Tajlandia znowu zmienia zdanie w sprawie podatku turystycznego

Foto: AFP, Madaree Tohlala

Tajlandia zapowiedziała obciążenie turystów podatkiem już kilka lat temu. Termin rozpoczęcia pobierania opłaty był kilkukrotnie przesuwany, wreszcie, mimo jej zatwierdzenia przez tajlandzki gabinet w 2022 roku, zamrożony. Stało się tak na skutek sprzeciwu branży turystycznej.

Teraz, jak donosi portal bangkokpost.com, nowy minister turystyki wraca do odłożonego na półkę projektu z zamiarem wprowadzenia go w życie.

- Uważam, że pobieranie opłaty turystycznej przynosi korzyści branży turystycznej, ponieważ dochód może być wykorzystany na rozwój infrastruktury i atrakcji, a także zapewnienie bezpieczeństwa turystom - mówi minister turystyki Sorawong Thienthong, który objął urząd w ubiegłym tygodniu. Jest on już trzecią osobą na tym stanowisku w rządzie premiera Sretthy Thavisina, który został zaprzysiężony rok temu.

Tak jak zapowiadano wcześniej, zagraniczni turyści, którzy przylecą do Tajlandii samolotem, zapłacą 300 bahtów (około 35 złotych), podczas gdy stawka dla wjeżdżających drogą lądową wyniesie 150 bahtów.

Czytaj więcej

W Tajlandii bez wizy spędzisz nawet dwa miesiące. Polacy objęci nowym przywilejem

Resort turystyki, jak mówi jego szef, potrzebuje czasu na „zbadanie gotowości systemu”, dlatego nie zdecydował o rozpoczęciu pobierania opłaty w ostatnim kwartale roku.

Ministerstwo przyjrzy się szczegółom i opracuje procedurę pobierania opłat w sposób, który nie zniechęci turystów.

Minister zapowiada wsparcie dla branży turystycznej

- Ponieważ rząd zobowiązał się do wspierania nowych atrakcji i promowania miast drugiego wyboru, będziemy mobilizować sektor prywatny do zwiększania inwestycji, oferując zachęty podatkowe - informuje Sorawong Thienthong.

Ministerstwo rozważa również ponowne uruchomienie programu We Travel Together, czyli dopłat do pokojów hotelowych i biletów lotniczych, który był realizowany w czasie pandemii, aby pobudzić turystykę krajową.

Minister szacuje, że dzięki wydarzeniom dużej rangi w końcówce roku, takim jak „święto światła” Loy Krathong, przychody z turystyki zarówno z rynku krajowego, jak i zagranicznych, sięgną 3 bilionów bahtów (około 91 miliardów dolarów).

Czytaj więcej

Tajlandia podliczyła turystykę. Więcej gości i większe przychody

Aby przyciągnąć więcej gości, Tajlandia zamierza ubiegać się o organizację wyścigów Formuły 1 - mogłyby się one odbywać na nowo wybudowanym torze lub torze ulicznym na Ratchadamnoen Avenue w Bangkoku, który „byłby bardziej przydatny dla gospodarki, ponieważ pokazywałby wyjątkowość kraju”.

Minister zapowiedział również walkę z nielegalnymi organizatorami wycieczek, którzy zalewają rynek dumpingowymi cenami.

Jego zdaniem „liczba nielegalnych firm może nie wzrosła, ale wartość strat prawdopodobnie będzie większa niż w przeszłości”.

Tajlandia zapowiedziała obciążenie turystów podatkiem już kilka lat temu. Termin rozpoczęcia pobierania opłaty był kilkukrotnie przesuwany, wreszcie, mimo jej zatwierdzenia przez tajlandzki gabinet w 2022 roku, zamrożony. Stało się tak na skutek sprzeciwu branży turystycznej.

Teraz, jak donosi portal bangkokpost.com, nowy minister turystyki wraca do odłożonego na półkę projektu z zamiarem wprowadzenia go w życie.

Pozostało 88% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Rosnąca liczba przypadków małpiej ospy w Afryce rodzi strach przed nową epidemią
Zanim Wyjedziesz
Barcelona nie chce turystów jednodniowych. "Zostawiają za mało pieniędzy"
Zanim Wyjedziesz
Na plaży brakuje ratownika? Tonącemu z pomocą przyleci dron
Zanim Wyjedziesz
Premier zachęca do przyjazdu na Dolny Śląsk, minister obiecuje kampanię na rzecz turystyki
Zanim Wyjedziesz
Boris zatopił Emilię-Romanię. Życie regionu sparaliżowane