Jedziesz do Hiszpanii? Przygotuj się na wiele nowych pytań o twoje dane

Od grudnia każdy, kto zarezerwuje w Hiszpanii pokój w hotelu, apartament wakacyjny lub wynajmuje samochód, będzie musiał podać więcej danych niż dotychczas. Touroperatorzy i hotelarze nie są z tego zadowoleni.

Publikacja: 26.09.2024 06:50

Jedziesz do Hiszpanii? Przygotuj się na wiele nowych pytań o twoje dane

Foto: Aleksander Kramarz

Kto melduje się w hotelu, wie, że musi podać kilka swoich danych: imię, nazwisko, płeć, datę urodzenia, dane z dokumentu tożsamości i datę rozpoczęcia pobytu. Tak jest również w Hiszpanii, ale od 2 grudnia sytuacja się zmieni. Dodatkowo podawać trzeba będzie adres domowy, poczty e-mail, numer telefonu, a przede wszystkim, szczegóły płatności.

Czytaj więcej

Hiszpania: Zapytamy mieszkańców, co myślą o turystach

Przepisy antyterrorystyczne nie działają

Stowarzyszenia branżowe uważają nowe przepisy za „nieadekwatne i niepotrzebne”. Obawiają się, że proces ich wdrażania może spowodować bałagan.

Zmianami bardziej zdenerwowana jest chyba branża turystyczna niż sami podróżni, głównie dlatego, że nowe przepisy wymagają od przedsiębiorców przeorganizowania swoich procesów meldunkowych - pisze niemiecki portal RND. To na właścicielach apartamentów, hotelarzach i wypożyczalniach samochodów będzie spoczywał obowiązek zebrania danych i przekazania ich policji. Te obawy spowodowały, że dekret przyjęty w październiku 2021 roku w ramach walki z terroryzmem, dotąd nie został wdrożony. Ma to nastąpić teraz, 1 października.

Branża turystyczna o przepisach: Denerwująca biurokracja

Branża się nie poddaje. Pięć stowarzyszeń – wśród nich Europejskie Stowarzyszenie Biur Podróży i Organizatorów Turystycznych (ECTAA) – napisało list do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w którym skarżą się na „niepotrzebną” reformę. Ich zdaniem, przyniesie ona „nieproporcjonalne obciążenie administracyjne” ich członkom. Część pracy trzeba będzie wykonać podwójnie, bo wielu klientów rezerwuje pokoje, apartamenty i samochody za pośrednictwem touroperatorów, co oznacza, że trzeba będzie wracać do szczegółów dawno uregulowanej płatności.

Czytaj więcej

Hiszpania: Mamy za dużo gości latem, a za mało w pozostałych miesiącach

„Przedsiębiorstwa, zwłaszcza mikroprzedsiębiorstwa, nie będą w stanie wywiązać się z narzuconych obowiązków” – twierdzą przedstawiciele branży.

W swojej analizie ECTAA skarży się także na „niejasny i daleko sięgający cel gromadzenia danych”, który zgodnie z brzmieniem dekretu, może wykraczać poza walkę z terroryzmem i przestępczością zorganizowaną. To dodatkowo kwestionuje proporcjonalność dekretu wobec zamierzonego celu.

Kto melduje się w hotelu, wie, że musi podać kilka swoich danych: imię, nazwisko, płeć, datę urodzenia, dane z dokumentu tożsamości i datę rozpoczęcia pobytu. Tak jest również w Hiszpanii, ale od 2 grudnia sytuacja się zmieni. Dodatkowo podawać trzeba będzie adres domowy, poczty e-mail, numer telefonu, a przede wszystkim, szczegóły płatności.

Przepisy antyterrorystyczne nie działają

Pozostało 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Tajlandia znowu zmienia zdanie w sprawie podatku turystycznego
Zanim Wyjedziesz
Rosnąca liczba przypadków małpiej ospy w Afryce rodzi strach przed nową epidemią
Zanim Wyjedziesz
Barcelona nie chce turystów jednodniowych. "Zostawiają za mało pieniędzy"
Zanim Wyjedziesz
Na plaży brakuje ratownika? Tonącemu z pomocą przyleci dron
Zanim Wyjedziesz
Premier zachęca do przyjazdu na Dolny Śląsk, minister obiecuje kampanię na rzecz turystyki