W ostatnim czasie znów jest głośno o protestach mieszkańców popularnych kierunków turystycznych przeciwko podróżnym. Obecność zbyt wielu turystów wpływa negatywnie na ich życie. Problemem zająć się chce rząd Hiszpanii, który zapowiedział, że przeprowadzi wśród mieszkańców Majorki ankietę, w której zapyta, czy turystyka masowa jest dla nich problemem, pisze gazeta „Mallorca Zeitung” w swoim elektronicznym wydaniu. Wyniki badania zostaną ogłoszone na przyszłorocznych targach turystycznych Fitur, odbywających się w Madrycie.
Czytaj więcej
Lawinowo przybywa mieszkań wakacyjnych w Hiszpanii. Tylko w tym roku w 25 miastach pojawiło się ich ponad 60 tysięcy. To groźne dla mieszkańców.
Konkretnie, rządzący chcą się dowiedzieć, jak zdaniem mieszkańców powinien wyglądać zrównoważony rozwój turystyki. - Chodzi o to, aby debatę o turystyce masowej przenieść na grunt gospodarczy i dowiedzieć się, co myśli milcząca większość - mówi szef projektu Julio López Astor.
Ankiety będą prowadzone w sierpniu i w listopadzie. Za wzór przy ich tworzeniu posłużyły podobne badania zrealizowane w innych krajach europejskich. W każdej z fal sondażu udział ma wziąć 13 tysięcy ludzi.
Baleary pękają w szwach i spływają alkoholem
W
zeszłym roku na Baleary przyjechało około 18 milionów
urlopowiczów, co było rekordowym wynikiem. Przyczyniło się to do
wzrostu gospodarczego, ale jednocześnie przyniosło problemy natury
społecznej i ekologicznej. Turyści, szczególnie młodzi Brytyjczycy, znani są z głośnego zachowania, upijania się, imprezowania na plażach. Mieszkańcy mają tego dosyć, a władze wprowadzają coraz to nowe ograniczenia, starając się postawić tamę taniej turystyce.