Wiceprezes biura podróży Itaka Piotr Henicz i dyrektor Čedoka Radek Drechsler spotkali się z dziennikarzami na pierwszej od czasu przejęcia czeskiego organizatora przez Itakę ("Itaka wchodzi do Czech") konferencji prasowej. Konferencja odbyła się w ambasadzie Polski w Pradze i służyła przedstawieniu czeskim mediom Itaki i planów obu firm na najbliższy sezon.
Henicz opowiedział pokrótce historię Itaki, która rozpoczęła się jeszcze w 1989 roku. W 2009 biuro podróży osiągnęło w Polsce pozycję lidera i od tamtego czasu już jej nie opuściło. Żeby lepiej zilustrować rangę touroperatora, pokazał slajd porównujący Itakę do innych firm turystycznych w Polsce (607 tysięcy klientów w 2015 roku wobec 312 tysięcy TUI, 300 tysięcy Rainbow, 189 tysięcy Wezyra Holidays, 142 tysięcy Neckermanna, czy 137 Grecosa), a także w Europie Środkowej (390 mln euro przychodu w 2015 roku wobec 151,7 mln Fischera w Czechach, 55,4 mln Ibuszu na Węgrzech, czy 54,8 mln Christian Touru w Rumunii).
Itaka zatrudnia 523 osoby na etacie, a licząc z rezydentami, pilotami i animatorami sezonowymi nawet 1,5 tysiąca. Jak zapewnił Henicz, touroperator kładzie nacisk na dobre relacje między pracownikami w firmie („nie chodzi nam wyłącznie o biznes, ale o spełnianie marzeń") i na jakość usług. - Kilka lat temu, jako pierwsza firma turystyczna w Polsce, wprowadziliśmy standard obsługi Itaki. I bardzo pilnujemy przestrzegania tej jakości – podkreślał.
Firma ma rozbudowaną sieć handlową – tworzy ją 161 własnych salonów sprzedaży, 174 tzw. prestiżowych i 876 indywidualnych agentów. Swoje oddziały ma na Ukrainie, Białorusi, Litwie i w Czechach. Stąd też ma wielu klientów z północy Czech, którzy na wakacje z Itaką jeżdżą, korzystając z połączeń z Katowic.
Zainwestujemy w rozwój Čedoku
Henicz nawiązał do ostatniego, tegorocznego sezonu letniego. - Wiecie państwo, że nie był łatwy. Z powodu sytuacji w Tunezji, Egipcie i Turcji wszyscy touroperatorzy w Europie mieli kłopot. Itace udało się dzięki zróżnicowanej, bogatej ofercie nie tylko nie stracić ani jednego klienta, ale jeszcze zyskać 20 tysięcy. - To świadczy o sile Itaki, potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach – podkreślał.