TUI porozumiał się z Niemieckim Bankiem Odbudowy w sprawie zwiększenia uzyskanego już wcześniej kredytu o 1,05 miliarda euro. Pieniądze zostaną przyznane pod warunkiem, że TUI wyemituje obligacje zmienne o wartości 150 milionów euro na rzecz Funduszu Stabilizacji Gospodarczej, a wierzyciele, którym należy się zwrot pożyczki w październiku 2021 roku, zrezygnują z ograniczenia zadłużenia TUI. Oba warunki muszą zostać spełnione do 30 września tego roku.
Pakiet stabilizacyjny, jak pisze o wsparciu Grupa TUI w komunikacie, wzmocni pozycję koncernu, ponieważ poprawi jego płynność finansową. Dzięki temu firma poradzi sobie z problemem sezonowości, sezonem zimowym i ograniczeniami w podróżowaniu.
CZYTAJ TEŻ: TUI zmienia zdanie w sprawie Turcji, Egiptu i Tunezji
– Dodatkowy pakiet stabilizacyjny pozwala nam skupić się na działalności operacyjnej i jednocześnie przygotować koncern do nowego etapu działania – mówi cytowany w komunikacie prezes Grupy TUI Friedrich Joussen. – Już przed wybuchem pandemii przygotowywaliśmy TUI do kolejnej fazy transformacji, czyli przejścia na model cyfrowy. Teraz proces ten przyspieszy.
Joussen zapewnia, że model biznesowy TUI jest zdrowy. Na wszystkich rynkach klienci korzystają już z letnich urlopów, firma poczyniła też duże oszczędności. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie dostępna szczepionka lub lek na covid-19 i jak potoczy się sytuacja na poszczególnych rynkach. – Dlatego to ważne i słuszne, by wspólnie z niemieckim rządem podjąć działania zaradcze – tłumaczy prezes.