Na początku 2021 roku mimo restrykcji Polacy nie przestają podróżować turystycznie i w celach zarobkowych – pisze w komunikacie internetowy agent turystyczny eSky.pl. Zazwyczaj o tej porze roku chętnie jeździli do Tajlandii, teraz jednak przez ograniczenia w podróżowaniu do niektórych państw i regionów interesują się nowymi kierunkami. Popularność zdobyły kraje, które nie wysyłają przyjezdnych na kwarantannę ani nie wymagają okazania negatywnego testu na koronawirusa.
Przez pierwsze 27 dni stycznia w serwisie eSky.pl, poza lotami na bardzo popularny Zanzibar, Polacy szukali biletów do Meksyku (wzrost o 59 procent w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku), na Arubę (plus 36 procent) i do Dominikany (plus 15 procent). Te trzy kierunki są popularniejsze niż rok wcześniej, a więc jeszcze przed wybuchem pandemii. Oprócz Ameryki Północnej i Środkowej zainteresowaniem się cieszy Afryka, a konkretnie Kenia (plus 9 procent).
CZYTAJ TEŻ: ESky wkracza do Azji
– W poprzednich latach Polacy odkrywali Azję, teraz widzimy, że pod wpływem pandemii, chcą odkrywać inne zakątki świata – Afrykę i Amerykę Południową. To naturalna odpowiedź rynku na restrykcje w krajach azjatyckich. Podróżnicy szukają możliwości wyjazdu nawet w sytuacji ograniczeń – komentuje rzecznik prasowy eSky.pl Deniz Rymkiewicz.
Wśród bliższych kierunków prym wiodą Zjednoczone Emiraty Arabskie (plus 31 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem – od 1 do 27 grudnia 2020), a także Wyspy Kanaryjskie (plus 21 procent). Ceny biletów lotniczych do Dubaju czy na Teneryfę są teraz znacznie niższe niż w 2019 i 2020 roku – czytamy w komunikacie.