Mouzenidis sięga po egzotykę

Katar, Sri Lanka i Malediwy – to nowości w ofercie biura Mouzenidis na najbliższą zimę. Biuro wprowadziło też możliwość odwiedzenia Azerbejdżanu i Armenii.

Publikacja: 06.11.2019 16:23

Mouzenidis sięga po egzotykę

Foto: Warszawskie spotkanie z agentami odbyło się we wtorek, 6 października, w hotelu Radisson Blu

Biuro podróży Mouzenidis Travel ruszyło z rundą spotkań z agentami. Warszawa, Katowice, Poznań to miasta, w których odbędą się lub już się odbyły największe spotkania. Zaplanowanych jest też trzynaście śniadań w mniejszym gronie.

Mouzenidis zakończył czwarty letni sezon w Polsce z wynikiem 13 tysięcy obsłużonych klientów. – To był nasz najlepszy rok. Udało nam się wprowadzić nową firme na bardzo konkurencyjny rynek. Liczba klientów wzrosła w stosunku do zeszłego roku o 20 procent, a przychodów o 25 procent – wylicza prezes Georgios Vafidis. – Jesteśmy coraz lepiej rozpoznawani, a agenci przestają mieć kłopot z wymawianiem naszej nazwy – dodaje półżartem.

CZYTAJ TEŻ: Mouzenidis: Cypr na śniadanie

I przekonuje, że to co wyróżnia jego firmę na polskim rynku, to wyłączny dostęp do hoteli stworzonej przez rodzimy holding Mouzenidisa sieci Bomo, i dysponowanie miejscami w samolotach linii lotniczej Ellinair, również należącej do Muzenidisa.

– Hoteli jest już ponad trzydzieści i ciągle ich przybywa. Dzięki nim możemy zadbać o właściwą jakość obsługi i możemy zapewnić klientów, że nie dostaną taniej identycznych ofert u innych touroperatorów – zapewnia Vafidis.

O jakości Bomo świadczy według prezesa, że siedem na dziesięć najlepiej sprzedających się w Mouzenidisie hoteli należy do tej marki. A zadowolenie klientów wyraża się tym, że reklamacje (ogólnie na wszystkie usługi touroperatora) złożyło tylko 0,4 procent wszystkich klientów.

W roku 2020 Mouzenidis Travel Polska zamierza urosnąć o kolejne 30 – 45 procent. Zaplanował dwa razy więcej lotów Ellinarem niż w roku 2019 – zamiast trzech w tygodniu, będzie ich sześć. Z Katowic do Heraklionu będą latać dwie maszyny w tygodniu, a obok rejsów z Katowic i Warszawy do Salonik, które były już realizowane, pojawi się nowe połączenie – z Warszawy do Heraklionu, i to dwa razy w tygodniu. Przy czym Mouznenidis nie wypełnia sam całych maszyn, część foteli odsprzedaje innym touroperatorom.

– Ellinair to linie regularne, oferują więc wyższy standard niż zwykłe czartery, w tym możliwość skorzystania z poczekalni dla pasażerów VIP na greckich lotniskach, wejście do samolotu rękawem, korzystniejsze godziny rejsów i posiłki podczas lotów wliczone w cenę.

Mimo że spółka matka wywodzi się z Grecji, a wyjazdów do Grecji firma sprzedaje najwięcej – trzy najpopularniejsze kierunki to Kreta, Chalkidiki z Riwierą Olimpu i Zakintos – stara się urozmaicić produkt. W zeszłym roku touroperator dodał do oferty Bułgarię dla narciarzy na zimę (Bansko), Cypr i Gruzję. Wczoraj w Warszawie ogłosił, że zamierza też proponować klientom wyjazdy zimowe do Kataru, Sri Lanki i na Malediwy. Wszystkie kierunki we współpracy z liniami lotniczymi Qatar Airways. – Jeśli ten test się powiedzie, prawdopodobnie utrzymamy te oferty także w sezonie letnim – zapowiada Vafidis.

Biuro podróży dodało też jako nowość dwa kierunki, które można ze sobą łączyć lub łączyć z wyjazdem do Gruzji – Armenię i Azerbejdżan. Vafidis nie ukrywa, że zrobił to głównie ze względu na zainteresowanie tymi egzotycznymi krajami grup wysyłanych przez firmy, ale będzie się cieszył, jeśli będą z tych wyjazdów korzystać też indywidualni podróżnicy. Przy okazji zachęcał agentów, by zgłaszali, jeśli uda się im uzbierać małe grupy (już od 15 osób) wspólnie podróżujących znajomych. Można im będzie bowiem zaproponować pewne udogodnienia, w tym niższą cenę.

Wstępne wyniki sprzedaży wyjazdów na sezon letni 2020 roku, którą Mouzenidis rozpoczął jeszcze w sierpniu, dwa tygodnie wcześniej niż rok temu, napawają optymizmem kierownictwo spółki. Ich dynamika wzrostu sięga 350 procent.

Mouznenidis ma umowy z 1700 agentami w całym kraju. Jak zapewnia Georgios Vafidis, warto współpracować z jego firmą, bo obok dobrych hoteli i zadowolonych klientów, zapewnia ona „najlepsze prowizje na rynku”. Szybko sprzedawca może sięgnąć nawet po 13 procent.

Biuro podróży Mouzenidis Travel ruszyło z rundą spotkań z agentami. Warszawa, Katowice, Poznań to miasta, w których odbędą się lub już się odbyły największe spotkania. Zaplanowanych jest też trzynaście śniadań w mniejszym gronie.

Mouzenidis zakończył czwarty letni sezon w Polsce z wynikiem 13 tysięcy obsłużonych klientów. – To był nasz najlepszy rok. Udało nam się wprowadzić nową firme na bardzo konkurencyjny rynek. Liczba klientów wzrosła w stosunku do zeszłego roku o 20 procent, a przychodów o 25 procent – wylicza prezes Georgios Vafidis. – Jesteśmy coraz lepiej rozpoznawani, a agenci przestają mieć kłopot z wymawianiem naszej nazwy – dodaje półżartem.

Pozostało 83% artykułu
Biura Podróży
Za dużo turystów? Biura podróży mają z tym problem
Biura Podróży
TUI organizuje się na nowo. Cel: więcej klientów, produktów, usług i kierunków
Biura Podróży
PIT: Turystyczny Fundusz Pomocowy zamiast pożyczać pieniądze będzie je wypłacać
Biura Podróży
Prezes PIT: Ceny wycieczek mogą się dynamicznie zmieniać. Potwierdził to sąd
Biura Podróży
Fostertravel.pl: Touroperatorzy wiedzą, że mogą na nas polegać, to buduje zaufanie