To chyba pierwsza taka zdecydowana reakcja ministerstwa w sprawie ścigania przedsiębiorców działających w szarej strefie od kiedy organizowanie imprez turystycznych regulowane jest ustawą z 2017 roku.
Rzecz dotyczy kobiety, o której wiadomo tylko, że jak się sama przedstawia ma na imię Aleksandra i prowadzi stronę internetową i fan page na Facebooku pod marką Świat za grosze. Na stronie internetowej podaje tylko dwa telefony do siebie – jeden to numer w Wielkiej Brytanii, a drugi w Polsce. Ten polski opatrzony jest instrukcją „nie dzwoń, napisz SMS a oddzwonię”.
Aleksandra oferuje wyjazdy do Sri Lanki, na Bali i do Wietnamu. Jak zapewnia, są ciekawsze i tańsze niż z dużymi biurami podróży. Na stronie swiatzagrosze.pl tak pisze o swojej działalności (pisowania oryginalna):
„Hej jestem Aleksandra / Ola! Postawiłam na życie zgodne z marzeniami, popchnęła mnie do tego moja pasja – podróże, poznawanie i smakowanie świata. W myśl mądrej zasady: znajdź cos, co lubisz robić, a potem zacznij to robić – postanowiłam połączyć swoją umiejetność organizacji ze spełnianiem podróżniczych marzeń.
Największa inspiracją do stworzenia tej strony były duże biura podróży oraz organizatorzy grupowych wycieczek objazdowych, którzy proponują zbyt wysokie ceny. Program na takiej drogiej wycieczce jest zazwyczaj bardzo napięty lub po prostu nudny. Uwielbiam planować i organizować; potrafię spędzić nawet kilkanaście godzin porównując hotele, atrakcje i miejsca, które warto zobaczyć. Dokonując wyboru zachowuje najwyższy standard w najniższej / wybranej kategorii cenowej.