Dyrektor ds. cyfryzacji w TUI, Matthias Gehring, planuje włączyć zasoby portalu TUIfly.com do TUI.com, donosi niemiecki portal branżowy Travel Talk. Ten drugi serwis ma być głównym kanałem sprzedaży internetowej grupy. Strona TUIfly.com nadal będzie istnieć, ale jedynie jako wizytówka linii lotniczej. Jeśli ktoś zechce kupić od niej bilet, będzie musiał to zrobić przez TUI.com.
Gehring tłumaczy, że już teraz internauci poszukujący przelotów są automatycznie przekierowywani na główny portal. – Mamy tam wszystko: TUIfly, przeloty regularne, czarterowe i realizowane przez tanie linie – mówi dyrektor.
CZYTAJ TEŻ: TUIfly powiększa flotę i leci na Karaiby
Dodatkowo w niedługim czasie partnerzy handlowi przewoźników należących do grupy, w tym strony porównujące ceny, takie jak Idealo i Kaya, a wkrótce także Skyscanner, będą kierować klientów bezpośrednio na TUI.com. – TUI jest marką parasolową i w przyszłości cała sprzedaż ma przechodzić przez nią – dodaje Gehring. Poza wspomnianymi lotami znajdą tam inne pojedyncze usługi takie jak noclegi, wycieczki czy wynajem samochodów.
Dyrektor nie potwierdza, że w pierwszej kolejności na stronie będą prezentowane przeloty realizowane przez własne linie. Jeśli rejs na dany dzień nie będzie dostępny, system wyświetli połączenia innych przewoźników. – Musimy pokazać klientowi, że mamy dobre ceny i możemy zaoferować wszystko, co jest potrzebne do zorganizowania wyjazdu – zapewnia.