To wynik decyzji rządu, ogłoszonej dzisiaj wieczorem, o zamknięciu granic i skasowaniu wylotów za granicę z polskich lotnisk. Jak mówi rzecznik prasowy biura podróży Maciej Szczechura, turyści mieli lecieć między innymi do Kenii, Egiptu, Emiratów Arabskich. Zarówno samolotami czarterowanymi, jak i regularnych linii lotniczych. – Szczęście w nieszczęściu marzec to nie jest szczyt sezonu, tych rejsów nie ma więc dużo. Część zresztą skasowaliśmy wcześniej, bo nie było w obecnej sytuacji na nie popytu – wyjaśnia.
CZYTAJ TEŻ: Rainbow zaczyna sprzedawać zimę 2020/2021 od nowości
Jak dodaje, klienci którzy już są za granicą, nie będą musieli przerywać wypoczynku. Wrócą do kraju zgodnie z umową z touroperatorem. Jedyna niedogodność to konieczność przejścia po powrocie 14-dniowej kwarantanny. Kwarantannę będą musieli też przejść członkowie załogi samolotu.
W kolejnych dniach Rainbow będzie sukcesywnie zawiadamiał klientów o odwołaniu następnych imprez. – I tak do momentu, kiedy znowu będziemy mogli prowadzić nasza działalność – dodaje Szczechura.
Rainbow to jedyny polski touroperator obecny na giełdzie. Pod względem wielkości to trzecie biuro w kraju. W 2018 roku obsłużyło 501 tysięcy klientów i miało 1,5 miliarda złotych obrotu.