Aleksandra Olechnowicz była związana z poznańskim touroperatorem od 2006 roku, przez ten czas pełniła obowiązki kierownika działu marketingu i zajmowała się PR-em – czytamy w komunikacie Ecco Holiday, ostatnim zredagowanym przez samą Olechnowicz. Dzieli się ona w nim swoimi refleksami z pracy w biurze podróży.
– Po 15 latach przyszedł czas na zmianę – wspomina Olechnowicz. – Marketing w turystyce bardzo zmienił się przez ten czas. Pamiętam, jak dawniej co tydzień robiliśmy reklamy do gazet. Z mutacjami lokalnymi było ich kilkanaście wersji, a w nich oferta kilkudziesięciu hoteli z terminem i ceną, które w dniu publikacji były najczęściej nieaktualne. Tak się wówczas zbierało „leady sprzedażowe”.
CZYTAJ TEŻ: Ecco Holiday z nową gwarancją
– Zmieniła się też sama turystyka. Przełomowy był rok 2012, kiedy rynek oczyścił się po upadłości kilkunastu touroperatorów. Był to idealny moment na wprowadzenie alternatywy dla określanych mianem wysokiego ryzyka czarterów – tanich linii i dynamicznego pakietowania. Zmiany zaszły również w samym Ecco Holiday – spółka pozyskała nowego właściciela, członków zarządu, a z czasem nową siedzibę. Ecco Holiday zamieniło czartery na low costy, Ecco Travel (spółka używa dwóch marek turystycznych do różnych produktów – red.) stało się liderem w egzotycznych programach objazdowych. Firma zaczęła dywersyfikować źródła przychodów i stanęła na podium wśród touroperatorów z największym zyskiem (zysk Ecco Holiday pochodził w lwiej części ze sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, nie z turystyki – red.). Dzięki temu dziś, mimo kryzysu w turystyce, spółka jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. To dla mnie osobiście bardzo ważne, że nie opuszczam statku, który tonie. Owszem, trochę buja od jakiegoś czasu, ale wiem, że firma wyjdzie z tej burzy bez uszczerbku.
– Rozstaję się również z turystyką, zachowując ogromny sentyment, piękne wspomnienia, zdjęcia z wielu fantastycznych podróży i znajomości, które, mam nadzieję, przetrwają. Dokąd zmierzam? W nieznane (dla mnie). To będzie zupełnie nowe doświadczenie, budowanie wszystkiego od podstaw. Mam nadzieję, że z perspektywy czasu ocenię tę decyzję jako właściwą – kończy Olechnowicz.