Współwłaściciel technologicznej firmy Sykon, tworzącej systemy informatyczne dla biur podróży i agentów turystycznych, Mariusz Galus, uruchomił stronę internetową legalnebiuropodrozy.pl. Zachęca organizatorów turystyki do wpisywania się na nią, pobierania znaczka „Legalne biuro podróży” i umieszczania go na swoich stronach internetowych z linkiem do tej właśnie strony tak, aby ich klienci mogli dowiedzieć się „dlaczego tak ważne jest kupowanie ofert w legalnym biurze”.
Logo jest okrągłe, na tle zielonych konturów kontynentów umieszczonych na niebieskim tle można przeczytać „Podróżuj bezpiecznie, legalne biuro podróży", przy czym słowo ”legalne” jest wybite większą czcionką i umieszczone w samym środku koła.
Takie logo mogą zamieszczać na swoich stronach i w materiałach legalni organizatorzy turystyki
Szara strefa w turystyce ciągle niebezpieczna dla turystów
Jak wyjaśnia Galus, pomysł stworzenia strony wziął się z kontaktów z biurami podróży, z którymi współpracuje. – Często słyszę od nich, że trudno konkurować im na rynku z firmami lub innymi podmiotami, które nie przestrzegają ustawy o imprezach turystycznych – mówi Galus. – Zarejestrowanie i prowadzenie biura podróży zgodnie z wszystkim przepisami jest po prostu kosztowniejsze. Wymaga wykupienia gwarancji na wypadek upadłości, opłacania składek na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Turystyczny Fundusz Pomocowy. Nielegalni organizatorzy nie przejmują się tym.
Czytaj więcej
Urzędy i policja nie radzą sobie ze ściganiem szarej strefy w turystyce. Chociaż są przepisy, to brakuje ludzi i podstawowej wiedzy. Skarb państwa traci miliardy złotych. Dlatego przedstawiciele branży turystycznej zapowiadają akcje edukujące zarówno dla turystów, jak i urzędników.