W Polsce działają firmy, fundacje, kluby, instytucje, które organizują imprezy turystyczne lub udzielają usługi hotelarskie, łamiąc prawo. Albo robią to z niewiedzy, że ten rynek regulują ustawy o imprezach turystycznych i o usługach hotelarskich, albo świadomie. Żeby eliminować takie sytuacje i doprowadzić do egzekwowania prawa cztery organizacje skupiające przedsiębiorców branży turystycznej i eventowej - Polska Izba Turystyki, Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel, Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń Tugether - powołały Centrum Monitoringu Rynku Turystycznego (CMRT). Inicjatywę zaprezentowano dzisiaj podczas konferencji prasowej.
Czytaj więcej
- Będziemy monitorować rynek i zgłaszać każdy przykład wątpliwej działalności. Nie może być tak, że jedni przestrzegają wszystkich narzuconych przez ustawę reguł i ponoszą koszty obowiązkowych opłat, a inni działają omijając prawo – mówią przedstawiciele branży turystycznej i powołują zespół do walki z szarą strefą.
Jak wyjaśniają prezesi organizacji inicjujących powstanie CMRT, Centrum planuje w pierwszej kolejności edukować - zarówno samych przedsiębiorców, jak i ich klientów.
Wielu przedsiębiorców, na przykład prowadzących agencje eventowe, organizuje wyjazdy bez spełnienia ustawowych warunków. Nie wiedzą, że wymaga to wpisania firmy do ewidencji organizatorów turystyki, a żeby taki wpis uzyskać wcześniej muszą zapewnić sobie zabezpieczenie finansowe, na przykład gwarancję ubezpieczeniową, na wypadek niewypłacalności. CMRT zamierza więc informować, szkolić, i doradzać, jak naprawić sytuację i wejść na ścieżkę w pełni legalnej działalności.
Z drugiej strony klienci organizatorów wyjazdów, konferencji, podróży firmowych, hotelarzy, nie wiedzą, że powinni żądać potwierdzenia, że działają oni zgodnie z regulującymi te czynności ustawami. - Zdarza się, że w przetargach na imprezy zakładające wyjazd uczestników za granicę z budżetem kilkuset tysięcy lub nawet kilku milionów złotych, startują firmy, które nie mają takiego wpisu. I nikt ich o to nie pyta - wyjaśnia Łukasz Adamowicz, wiceprezes SOIT i prezes Tugether.
Barbara Czerwińska, prezeska oddziału turystyki dziecięcej i młodzieżowej PIT, dodaje, że według jej badań podobnie jest z organizatorami zgłaszającymi w kuratoriach wyjazdy dla dzieci - tylko 20-30 procent z nich to profesjonalne firmy turystyczne.
Czytaj więcej
Ponad 70 procent wyjazdów dla dzieci i młodzieży organizują podmioty, które nie mają wpisu do ewidencji organizatorów turystyki – ustalił w swoim raporcie Oddział Turystyki Dziecięcej i Młodzieżowej Polskiej Izby Turystyki.
- Branża hotelarska od dawna apeluje o egzekwowanie przestrzegania obowiązującego prawa - dodaje prezes IGHP Ireneusz Węgłowski. - W szczególności tych, które decydują o uczciwej konkurencji na rynku usług zakwaterowania. Nieznajomość prawa, omijanie przepisów lub ich błędna interpretacja sprzyjają nadużyciom i nie dają uczciwym przedsiębiorcom poczucia równych szans prowadzenia biznesu.
Organizatorzy CMRT podkreślają, że w pierwszej kolejności zamierzają informować i edukować, dopiero w dalszych krokach podejmować interwencje, zmierzające do karania lub eliminowania podmiotów nieprzestrzegających prawa. - Nie chcemy być policjantem, ani prokuratorem, chcemy pomagać - mówi Adamowicz.
Jeśli więc do CMRT będą docierać informacje o nielegalnych usługodawcach, będzie przekierowywać je do urzędów marszałkowskich, które zgodnie z prawem, na przykład ustawą o imprezach turystycznych, powinny kontrolować takie sytuacje i nakładać kary.
CMRT będzie tymczasem sporządzać raporty, jakiego rodzaju naruszenia są najczęstsze, jakie najbardziej rażące, do kogo je zgłoszono. - Będziemy zbierać informacje i przygotowywać raporty dla urzędów marszałkowskich, dla ministerstwa, ale przede wszystkim dla branży turystycznej - deklaruje dyrektorka CMRT Edyta Brykała.
Jak dodaje prezes PIT Paweł Niewiadomski, CMRT będzie również, jeśli dojrzy taką potrzebę, przedstawiać propozycje zmian w prawie, uszczelniających system. Niewiadomski liczy też na upowszechnianie dobrych praktyk w działaniu przedsiębiorców turystycznych.
Po co to wszystko? - Słowem kluczem jest "profesjonalizacja" - wyjaśnia Łukasz Adamowicz. - Jeśli wyeliminujemy z rynku lub ograniczymy działalność organizatorów działających niezgodnie z prawem, podniesiemy wiarygodność i rangę naszej branży. Klienci będą spokojni, że współpracują z firmami gwarantującymi im pełną ochronę. To również działanie w ich interesie, żeby klienci wiedzieli, że są bezpieczni w kontaktach z profesjonalnymi organizatorami i usługodawcami.
- Chcemy doprowadzić do profesjonalizacji branży. Jeśli bowiem nie stosujemy prawa, nie można budować podmiotów większych, silniejszych, odporniejszych na zawirowania na rynku, a zarazem zapewniających rozwój turystyki. Wtedy też trudno określić wartość naszej pracy, wartość turystyki jako rynku. Uczymy przedsiębiorców, że chociaż na początku muszą włożyć więcej pracy, w przyszłości im się to opłaci, bo będą się lepiej rozwijać - dodaje.
Czytaj więcej
Urzędy i policja nie radzą sobie ze ściganiem szarej strefy w turystyce. Chociaż są przepisy, to brakuje ludzi i podstawowej wiedzy. Skarb państwa traci miliardy złotych. Dlatego przedstawiciele branży turystycznej zapowiadają akcje edukujące zarówno dla turystów, jak i urzędników.
Na początek Centrum uruchomi stronę w internecie. Można w niej będzie znaleźć przepisy, które regulują zawody zrzeszone w Centrum. Będzie tam też "kalkulator", dzięki któremu przedsiębiorca – wpisując poszczególne aspekty swojej działalności – szybko sprawdzi, czy jego działalność można określić jako działalność organizatora turystyki. Może bowiem powinien udać się do ubezpieczyciela po gwarancję i do marszałka swojego województwa po wpis do ewidencji. - Od razu też będzie mógł ocenić dzięki kalkulatorowi, jakiej wysokości gwarancję powinien mieć przy jego rodzaju działalności, bo może wysyła grupy uczestników konferencji lub imprez firmowych za granicę, a jego gwarancja pozwala działać jedynie w kraju - wyjaśnia Adamowicz.
Na stronie znajdą się też kontakty do poszczególnych instytucji – na przykład adresy odpowiednich komórek urzędów marszałkowskich, w których zgłasza się działalność jeśli chce się prowadzić działalność organizatora turystyki, czy kontakty do firm ubezpieczeniowych, w których można ubiegać się o gwarancje.
CMRT zatrudnia na razie jedną osobę - dyrektora Edytę Brykałę (życiorys zawodowy niżej). Inicjatorzy powołania Centrum podjęli już formalne przygotowania, aby nadać mu formę fundacji. Tymczasem CMRT ma "korzystać z zasobów kadrowych poszczególnych organizacji".
Pierwszy raport ze swojej działalności i monitorowania rynku turystycznego pod kątem szarej strefy, Centrum zamierza przedstawić za pół roku, a następne co kwartał.
Patronat honorowy nad CMRT objęło Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jak mówił dzisiaj wiceminister Andrzej Gut-Mostowy, Centrum będzie służyć budowie zaufania do branży turystycznej, a zaufanie i uczciwość to fundament w branży, która za swoje usługi pobiera zaliczki.
Od miesiąca Centrum zatrudnia dyrektorkę. Jest nią Edyta Brykała, wcześniej dyrektor, a potem prezes Noble Concierge, spółki należącej do Getin Noble Banku, będącej „ekskluzywnym serwisem informacyjno-organizacyjnym”, łączącym „funkcje assistance, prestiżowego concierge i ekskluzywnych usług doradczych”. W ramach swoich usług Noble Concierge oferowało wycieczki znanych touroperatorów, w tym szyte na miarę, a także organizowało wydarzenia. Doświadczenia zdobywała też jako dyrektor kreatywny w agencji marketingowej Agencja Sound of Music i specjalistka od spraw promocji w Citroen Polska.
Jak sama o sobie pisze, jest ekspertem w dziedzinie usług concierge i assistance, twórcą i producentem eventów ze znajomością branży turystycznej i gastronomicznej. „Entuzjastką networkingu”. Do swoich kompetencji zalicza umiejętności „zarządzania wysokobudżetowymi projektami, budowania strategii komunikacyjnych i wizerunkowych”, ma doświadczenie „w zarządzaniu zespołem obsługi klienta premium” i „projektowaniu usług (service design) i działań wpływających na doświadczenie klienta”.