Sebastian Ebel, prezes Grupy TUI, jest przekonany, że prowadzona przez niego firma może stać się firmą globalną, pisze brytyjski portal branży turystycznej TTG Media. Już teraz pojawia się na nowych rynkach i to w różnych wymiarach.
Po pierwsze, chodzi o aplikację, która pozwala w łatwy sposób dotrzeć do klientów w wielu krajach, po drugie, o rozwój dynamicznego pakietowania, które umożliwia sprzedaż oferty na nowych rynkach, po trzecie, TUI pojawia się w kolejnych krajach ze swoimi hotelami, co otwiera przed jego klientami kolejne kierunki turystyczne.
W trzecim kwartale bieżącego roku rozliczeniowego, który w TUI zaczyna się 1 października, a kończy 30 września, sprzedaż pakietów dynamicznych wzrosła o 15 procent rok do roku - dla prezesa to ważny motor napędzający biznes przyszłości. Dzięki temu łatwiej będzie zaistnieć w krajach Europy Wschodniej, Południowej i w obu Amerykach.
Czytaj więcej
Przychody o 9 procent w górę, zysk operacyjny o 37 procent, liczba klientów w Wielkiej Brytanii o 5 procent, a w Niemczech o 10 procent – Grupa TUI pochwaliła się wynikami za trzeci kwartał rozliczeniowy. Turyści dopisują, a co najważniejsze, głębiej sięgają do kieszeni.
Coraz więcej hoteli TUI poza Europą
Odnosząc się do rozwoju działalności hotelarskiej, prezes przypomina, że wkrótce w Chicago otwarty zostanie obiekt pod marką RIU.