Rok rozliczeniowy w TUI rozpoczął się 1 października 2023 roku i zakończy 30 września 2024 roku. Bieżące wyniki dają zarządowi podstawy do podtrzymania prognozy, zgodnie z którą w całym roku przychody mają się zwiększyć o co najmniej 10 procent, a podstawowy zysk operacyjny (EBIT) o minimum 25 procent.
Czytaj więcej
„Chcemy wprowadzić TUI w świat, zbudować globalną firmę, bo dostrzegamy rynki, które są jeszcze atrakcyjniejsze niż Europa Środkowa” – mówi prezes Grupy TUI o planach koncernu.
W raportowanym okresie przychody wzrosły o 9 procent, do 5,8 miliarda euro, a podstawowy zysk operacyjny o 37 procent do 232 milionów euro. Zmiany na plus dotyczyły wszystkich segmentów działalności – w tym określanym jako holiday experiences, który obejmuje hotele, rejsy wycieczkowe i sprzedaż pod marką TUI Musement atrakcji w odwiedzanych miejscach, EBIT zwiększył się o 52 miliony euro, do 242 milionów.
Segment, do którego należą touroperatorzy i linie lotnicze, również wykazał trend wzrostowy – tu zysk operacyjny poprawił się o 10 milionów, do 16 milionów euro. W okresie sprawozdawczym na wakacje z TUI wybrało się 5,8 miliona gości, czyli o 4 procent więcej niż w roku poprzednim. Na sam sezon letni liczba rezerwacji zwiększyła się o 6 procent, a średnia cena wzrosła o 3 procent. Do złożenia raportu (14 sierpnia) touroperator sprzedał 88 procent przygotowanych na ten sezon miejsc. Dobrze idzie też sprzedaż wyjazdów na zimę 2024/25 – relacjonuje Grupa.
TUI: Najlepiej rośnie wykorzystanie hoteli
Dokładniejsza analiza pokazuje, że w części hotels & resorts bazowy EBIT wyniósł 131 milionów euro, co odpowiada wzrostowi o 16 procent rok do roku. Liczba noclegów była o 2 procent wyższa niż w roku poprzednim (11,2 miliona), podczas gdy obłożenie hoteli wyniosło 80 procent, co stanowiło wzrost o 1 punkt procentowy w porównaniu z rokiem poprzednim. Średnia stawka za dzień zwiększyła się o 7 procent, porównując rok do roku, do 85 euro.