Markus Heller, dyrektor firmy konsultingowej Dr. Fried und Partner, przedstawił wyniki badań przeprowadzonych wśród agentów na temat ich sytuacji finansowej. W internetowej części analizy udział wzięło 952 uczestników, do tego doszły dane od 4,4 tysiąca sieci agencyjnych i kooperatyw.
Te dane uzupełniono 22 tysiącami informacji z banku danych, które zestawiono z tymi, które pochodzą od touroperatorów, pisze niemiecki portal branży turystycznej Reise-vor9
Wielu agentów turystycznych ma za małe obroty, by dobrze żyć
Według Hellera w Niemczech działa między 10 a 11 tysięcy biur sprzedaży prowadzonych przez agentów turystycznych. Trzy czwarte z nich należy do kooperatyw, a dwie trzecie to firmy, które mają co najmniej dwa oddziały.
Czytaj więcej
Zgodnie z dyrektywą unijną sprzedawcy imprez turystycznych, w tym agenci turystyczni działający w imieniu biura podróży, mają obowiązek poinformowania klientów o przepisach wjazdowych do danego kraju. Jeśli zrobią to ustnie, a klient później temu zaprzeczy, w sądzie przegrają. Przynajmniej w Niemczech.
Kolejny wniosek z badań jest taki, że jedna trzecia agentów ma obrót roczny niższy niż 500 tysięcy euro. Jeśli przy tym muszą płacić za wynajmowany lokal, trudno uzyskać im rentowność. Co gorsza, perspektywy wcale nie są dobre, bo osiągnięcie odpowiedniego poziomu sprzedaży, który Heller szacuje na 3-4 miliony euro, jest coraz trudniejsze.