Brytyjski touroperator do Kanaryjczyków: Zakończcie tę niebezpieczną grę

Protesty przeciwko turystom to niebezpieczna gra. Jeśli na Wyspach Kanaryjskich sytuacja się nie uspokoi, wczasowicze swoje pieniądze zaczną wydawać gdzie indziej – ostrzega prezes największego brytyjskiego biura podróży Jet2holidays i wakacyjnej linii lotniczej Jet2.com Steve Heapy.

Publikacja: 14.02.2025 06:52

Mieszkańcy protestują, bo mają dość zbyt licznych turystów. Turyści zaś chcą odpoczywać w spokoju -

Mieszkańcy protestują, bo mają dość zbyt licznych turystów. Turyści zaś chcą odpoczywać w spokoju - przecież zostawiają w Hiszpanii pieniądze

Foto: Filip Frydrykiewicz

Steve Heapy w czasie targów turystycznych Fitur, które odbyły się w Madrycie, zaapelował do władz Wysp Kanaryjskich, by zakończyły protesty mieszkańców przeciwko turystom - pisze dziennik „Daily Mail” w elektronicznym wydaniu. Demonstracje i poniżające komentarze lokalnych władz sprawiają, że turyści czują się niemile widziani, tymczasem nikt nie jedzie na wakacje, by czuć się źle traktowanym. Zdaniem prezesa, takie incydenty psują wizerunek regionu i powodują, że turyści wybierają inne miejsca, jak Turcja i Maroko, „gdzie czują się doceniani”.

Czytaj więcej

Polacy podbijają Hiszpanię. 30 procent więcej turystów, 3 miliardy zostawionych euro

Kanaryjczycy wprowadzają opłaty, żeby zarobić więcej na turystach

Heapy skierował swoją przemowę do miasta Mogan na Wyspach Kanaryjskich, które wprowadziło podatek turystyczny. W wypadku gości zatrzymujących się w hotelach, apartamentach i domach wakacyjnych obowiązuje opłata w wysokości 0,15 euro od osoby za dzień. Jak mówi, jest to „niebezpieczny precedens”, który może zniechęcić turystów do odwiedzania kraju w przyszłości.

Co prawda kwota nie jest duża, ale rosnące opłaty podnoszą ogólny koszt wakacji, co negatywnie wpływa na popyt. Rządy powinny egzekwować przepisy i skupić się na kontrolowaniu nielegalnego wynajmu, a nie na karaniu touroperatorów, którzy przestrzegają prawa. Ich zadaniem jest również współpraca z liniami lotniczymi i organizatorami wycieczek, aby promować Wyspy Kanaryjskie na kluczowych rynkach, takich jak Wielka Brytania.

Turyści to kłopoty – fala protestów na Wyspach Kanaryjskich

W zeszłym roku przez Wyspy Kanaryjskie przetoczyła się fala protestów. Ostatni miał miejsce w październiku na Teneryfie – setki mieszkańców wkroczyły wtedy na plażę Troya, krzycząc „więcej turystów, więcej kłopotów” i „Wyspy Kanaryjskie nie są na sprzedaż”.

Czytaj więcej

Mieszkańcy Gran Canarii: Stop hotelom, wystarczy tej turystyki!

Także na Teneryfie, w mieście La Laguna na północy wyspy, wiosną kilku aktywistów prowadziło strajk głodowy, który zakończył się po 20 dniach. Wówczas chodziło o zaprzestanie prac nad dwoma dużymi projektami hotelowymi.

Hotelarze z Wysp Kanaryjskich potwierdzali, że w związku z protestami otrzymywali telefony od brytyjskich podróżnych, którzy obawiali się o swoje bezpieczeństwo, kiedy przyjadą wypoczywać.

W zeszłym roku Hiszpanię odwiedziło 96 milionów turystów. Najwięcej spędzało czas na Wyspach Kanaryjskich. Brytyjczycy stanowili najliczniejszą grupę wśród gości z zagranicy, niemal co piąty obcokrajowiec (19,2 procent) przyjechał właśnie z Wielkiej Brytanii.

Steve Heapy w czasie targów turystycznych Fitur, które odbyły się w Madrycie, zaapelował do władz Wysp Kanaryjskich, by zakończyły protesty mieszkańców przeciwko turystom - pisze dziennik „Daily Mail” w elektronicznym wydaniu. Demonstracje i poniżające komentarze lokalnych władz sprawiają, że turyści czują się niemile widziani, tymczasem nikt nie jedzie na wakacje, by czuć się źle traktowanym. Zdaniem prezesa, takie incydenty psują wizerunek regionu i powodują, że turyści wybierają inne miejsca, jak Turcja i Maroko, „gdzie czują się doceniani”.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Obawy i radości agentów turystycznych. „Zagrożeniem konkurencja internetowa”
Biura Podróży
Zderegulować, zmniejszyć podatki, obniżyć koszty – upomina się branża turystyczna
Biura Podróży
TOP Touristik: Rekordowa sprzedaż wyjazdów. Malta liderem wzrostu
Biura Podróży
Niemieccy politycy: Obniżymy biurom podróży składki. Trwa kampania wyborcza