Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie wyzwania na rynku niemieckim wskazuje prezes Grupy TUI.
- W jaki sposób sztuczna inteligencja wpłynie na przyszłość rezerwacji podróży według TUI.
- Jakie nowe kierunki rozwoju planuje TUI, aby zróżnicować swoją ofertę.
Sebastian Ebel twierdzi, że w Niemczech inwestycje utrudniają biurokracja, wysokie obciążenia podatkowe oraz niekorzystne warunki prowadzenia działalności. – Marzyłbym o jednej kadencji bez nowych ustaw – mówi prezes TUI w FAZ.
Jak relacjonuje dalej portal Reise vor-9, jego zdaniem kraj potrzebuje „zinwentaryzowania” wszystkich przepisów i ograniczenia biurokracji. – Mam wrażenie, że jesteśmy na „Titanicu”… i nikt nic nie robi – dodaje, odnosząc się do bierności władz.
Czytaj więcej
W Niemczech zaprzysiężono nowy rząd. Korzystając z okazji, turystyczny koncern TUI przedstawił oc...
Ebel krytykuje również instytucje unijne, które – jak twierdzi – „regulują coraz więcej i coraz głębiej”. Ostrzegł, że niektóre zapisy w rewizji dyrektywy o imprezach turystycznych mogą poważnie zaszkodzić branży, choć ostatni projekt jest mniej radykalny niż wcześniejsze propozycje.