Pomorze Zachodnie: Nie zamykamy się na zimę. Jesteśmy już kierunkiem całorocznym

W wielu kurortach, na przykład w Świnoujściu i Kołobrzegu, nadal jest sporo turystów. Większość hoteli i restauracji w największych miejscowościach pozostanie czynna - to oznacza, że Pomorze Zachodnie stało się kierunkiem całorocznym - uważa Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie.

Publikacja: 07.10.2024 15:46

Pomorze Zachodnie: Nie zamykamy się na zimę. Jesteśmy już kierunkiem całorocznym

Foto: PAP, Marcin Bielecki

Zachodniopomorski pas nadmorski odbudowuje się po pandemii i perturbacjach związanych z wojną w Ukrainie. Wakacje 2024 były najlepszym sezonem od 2021 roku - pisze w komunikacie prasowym Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie.

Turyści wybierali również kierunki zagraniczne, ale nad polskie morze także przyjeżdżali, choć zwykle były to urlopy krótsze niż tygodniowe.

- Nasz region stał się królestwem krótkich city breaków. Turyści przyjeżdżali do nas na wypoczynek weekendowy, czasem na dłużej. Fenomenem jest wrzesień. Z informacji, jakie dostawaliśmy od hotelarzy, gdy pogoda sprzyjała, w wielu hotelach obłożenie sięgało 100 procent - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, cytowana w komunikacie.

Niektóre restauracje drukują karty w języku czeskim

Zainteresowanie turystów wypoczynkiem nad Bałtykiem było w wakacje duże, choć eksperci zwracają uwagę na kilka czynników mogących mieć wpływ na obniżenie popytu na pobyt nad polskim morzem. Krajowych turystów mogły spłoszyć wysokie ceny przy relatywnie niższych cenach wypoczynku za granicą. Niemieckich turystów było o kilka procent mniej z powodu kryzysu gospodarczego w Niemczech.

Czytaj więcej

Hotelarze w dobrych nastrojach. Rezerwacji po wakacjach więcej niż rok temu

- Nie był to łatwy sezon, bo liczba zmiennych ekonomicznych znacząco oddziaływała na popyt na turystykę. Jadąc nad Bałtyk, turyści decydowali się na krótsze pobyty, byli za to skłonni korzystać z większej liczby usług gastronomicznych czy rozrywkowych - mówi Hanna Mojsiuk.

- Obłożenie nad Bałtykiem uzależnione było od pogody i lokalizacji. Większość hoteli zakończyła sezon z pozytywnym wynikiem. Na pewno pozytywnie na cały sezon wpłynął bardzo pogodny wrzesień, który na weekendy przyciągał tłumy. Jeszcze w ostatni weekend września świnoujska promenada była pełna turystów. Podobnie było w Międzyzdrojach - mówi prezes PIG. - Wiem, że niektóre restauracje drukują już karty także w języku czeskim, więc walka o nowych turystów trwa - dodaje.

- Świnoujście zakończyło już ten etap w swojej historii, gdy był większy popyt na deski, bo właściciele lokali gastronomicznych zabijali deskami witryny swoich lokali. Jesteśmy kurortem całorocznym. Jesienią i zimą turyści szukają wypoczynku. Wcale nie jest też tak, że nikt tu się nie kąpie zimą, bo morsów mamy coraz więcej. Turyści szukają także wypoczynku na świeżym powietrzu i dobrej infrastruktury hotelowej - mówi prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej Piotr Piwowarczyk.

Czytaj więcej

Hotele w regionach dotkniętych powodzią czekają na turystów. "Nie wszystkich zalało"

Turystyka nadbałtycka na plusie, choć mniej turystów z Niemiec, a Polacy wolą egzotykę

Jak hotelarze oceniają kończący się sezon? Był dobry, ale nie bardzo dobry. Jak mówi właściciel hotelu Hamilton w Świnoujściu Grzegorz Dobosz, odczuwalny jest spadek turystów z Niemiec, krajowi turyści byli oszczędni, a turyści z Czech i innych krajów wciąż są mniej obecni niż chcieliby hotelarze.

- Sezon był dobry, bo turystów nie brakowało i hotelarze mieli z kim pracować. Widzimy jednak, że hotele rywalizują między sobą ofertą, cenami i szukaniem atrakcji przyciągających turystów. My jesteśmy nastawieni na turystów z Niemiec i oni doceniają ofertę pięciogwiazdkową. Turystów z Polski jest mniej. Inne kraje dopiero oswajają się z myślą o wypoczynku nad Bałtykiem - dzieli się swoimi obserwacjami Grzegorz Dobosz.

Ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król przyznaje, że krótsze wyjazdy sprzyjają decyzji o wynajmie apartamentu, a nie wypoczynku w hotelu.

- Jeżeli ktoś przyjeżdża na dwa-trzy dni, to często wypoczynek w apartamencie jest bardziej praktyczny. Ważny jest tutaj czynnik pewnej elastyczności w momencie przyjazdu i wyjazdu, ale także cena, która nadal pozostaje korzystniejsza niż w hotelu. W tym roku apartamenty na wynajem cieszyły się dużym zainteresowaniem. Szczególnie widać to było we wrześniu, kiedy zawsze spadała liczba wynajmów - zauważa Król.

Czytaj więcej

Apele odniosły skutek - masowe odwoływanie pobytów na południu Polski ustało

Zachodniopomorski pas nadmorski odbudowuje się po pandemii i perturbacjach związanych z wojną w Ukrainie. Wakacje 2024 były najlepszym sezonem od 2021 roku - pisze w komunikacie prasowym Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie.

Turyści wybierali również kierunki zagraniczne, ale nad polskie morze także przyjeżdżali, choć zwykle były to urlopy krótsze niż tygodniowe.

Pozostało 93% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Hotelarze oceniają, że październik był stabilny, ale listopad zapowiada się słabo
Hotele
Booking.com narzeka na koszty. Będzie zwalniał pracowników
Hotele
Grecka Grupa Mitsis zainwestuje ćwierć miliarda euro w odnowienie swoich hoteli
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Prezes HOTREC: Atutem europejskiego hotelarstwa są tradycja i gościnność. Warto się ich trzymać