Związki zawodowe zrzeszające pracowników branży lotniczej nie chcą dalej godzić się na warunki zatrudnienia, jakie oferuje Ryanair. Na razie zwracają się do przewoźnika z apelem o wprowadzenie zmian, ale grożą, że jeśli tego nie uczyni, latem zorganizują strajki - donosi hiszpański portal branży turystycznej Hosteltur.
Czytaj więcej
Ryanair ogłosił, że tego lata będzie miał najbardziej rozwinięty rozkład lotów z lotniska w Katowicach. Zwiększa tam bazę samolotów i dodaje nowy kierunek. Łączy to z 15-leciem obecności w tym porcie.
Do inicjatywy przyłączyło się siedem związków zawodowych: ACV Plus i CNE z Belgii, SNPNC z Francji, SNPVAC z Portugalii, UILTRSPORTI z Włoch oraz USO i SITCPLA z Hiszpanii. Od Ryanaira domagają się przestrzegania podstawowych praw pracowników i zaprzestania stosowania wynagrodzenia poniżej minimalnej płacy w branży. Nie zgadzają się także na niezgodne z przepisami przenoszenie pracowników – to, że Ryanair stosuje takie praktyki, potwierdziły inspekcja pracy i sąd najwyższy.
Przedstawiciele pracowników chcą także, żeby przewoźnik dostosowywał się do przepisów krajowych i norm społecznych w krajach, w których prowadzi działalność, uznał prawo pracowników do organizowania się i przystępowania do związków zgodnie z własnym wyborem. W oświadczeniu USO, na które powołuje się portal, związek potępia też inne działania Ryanaira w zarządzaniu personelem i stosowania praktyk polegających między innymi na tym, że pracownicy nie mają na pokładzie dostępu do wody. Za to linia została już w Hiszpanii ukarana.
Związkowcy zwracają też uwagę, że system wynagradzania jest źle przygotowany, nie ma jasnych reguł przenoszenia załóg i ścieżki kariery. W wielu wypadkach jest to wykorzystywane do wywierania presji, by załogi przyjmowały gorsze warunki zatrudnienia.