Ryanair przeprasza się z internetowymi agentami. Mają mieć ceny jak u przewoźnika

Po latach awantur, oskarżeń i sądowych batalii przeciwko internetowym platformom z biletami lotniczymi, Ryanair zawarł z dwoma z nich „umowy partnerskie”. Dzięki temu będą mogły sprzedawać jego bilety.

Publikacja: 30.01.2024 12:21

Ryanair przeprasza się z internetowymi agentami. Mają mieć ceny jak u przewoźnika

Foto: Bloomberg

Pierwszą z tych platform jest brytyjski loveholidays.com, a drugą z Kiwi.com. Umowa gwarantuje, że agenci internetowi (OTA) będą mieli bezpośredni dostęp do strony internetowej Ryanair.com i nie będą musiały korzystać z techniki screenscraping. Tym samym „zobowiązują się do oferowania klientom niskich cen lotów i usług dodatkowych Ryanaira oraz dostarczania dokładnych danych kontaktowych i płatności bezpośrednio do Ryanaira” - pisze w komunikacie przewoźnik.

Nowa umowa oznacza, że klienci mogą teraz kupować loty i usługi dodatkowe Ryanaira u tych agentów „w rzeczywistych cenach (bez dodatkowych marż)” za pośrednictwem ich stron.

Czytaj więcej

Świetny wynik polskich lotnisk. Ponad 52 miliony pasażerów to nowy rekord

Będą też mieli bezpośredni dostęp do swojego konta myRyanair i będą otrzymywać wszystkie informacje o lotach Ryanaira bezpośrednio od linii lotniczej na swój adres e-mail. Użytkownicy Kiwi nie będą już musieli przechodzić przez proces weryfikacji klienta Ryanair.

Dodatkowo, umowa ta umożliwia klientom korzystanie z wirtualnej usługi międzyliniowej Kiwi, która pozwala klientom rezerwować loty z przesiadkami. Jeżeli jednak nie zdążą oni na swój lot łączony, Kiwi bezpłatnie przekwateruje pasażerów na następny dostępny rejs – wyjaśnia w komunikacie linia lotnicza.

Wojna Ryanaira z "agentami piratami”

Ryanair od dawna oskarża OTA o sprzedawanie jego biletów i dodatkowych usług po zawyżonych cenach, z własnymi marżami. Nazywa ich piratami i oszustami cenowymi, a swoją kampanię tytułuje kampanią w imię ochrony interesów konsumentów. Ma też pretensje do OTA o fałszowanie danych kontaktowych i płatniczych klientów. „Zatwierdzone partnerstwo z Kiwi pokazuje, w jaki sposób OTA mogą współpracować z Ryanairem w przejrzysty sposób, który eliminuje potrzebę stosowania praktyk antykonsumenckich. Jednocześnie pasażerowie Kiwi.com mają bezpośredni dostęp do niskich cen Ryanaira bez zawyżonych opłat i prób manipulacji cenami” - czytamy.

Doszło do tego, że kilka dużych platform zawiesiło (w tym Kiwi, Kayak, Priceline i Booking.com) sprzedaż biletów Irlandczyka. Ryanair stracił część wpływów i w efekcie ogłosił, korektę prognozy wyniku finansowego – zamiast zysku w wysokości 2,05 miliarda euro spodziewa się w tym roku obrotowym (kończy się w marcu) tylko 1,85-1,95 miliarda euro. Jako winnych tej sytuacji wskazał OTA, bo usunęły one jego loty ze swojej oferty. Inną przyczyną mniejszego zysku ma być wzrost cen paliwa.

Klienci Ryanaira mogą rezerwować tanio loty

Zawarcie umowy z Kiwi.com skomentował dyrektor marketingu i komunikacji Ryanaira Dara Brady: To świetna wiadomość dla klientów Kiwi, którzy teraz będą mogli rezerwować tanie loty, miejsca i bagaże w Ryanairze za pośrednictwem serwisu z pełną przejrzystością cen. Klienci będą mieli pewność, że otrzymają wszystkie istotne informacje o lotach bezpośrednio od Ryanaira i będą mieli dostęp do swoich rezerwacji za pośrednictwem konta myRyanair.

- Dzisiejsza zapowiedź współpracy z Ryanairem jest pozytywną informacją, kończącą okres napięcia, który miał wpływ na naszych klientów – dodaje Golan Shaked, Chief Commercial Officer w Kiwi.com. - Odzwierciedla to nasze zaangażowanie w nawiązywanie relacji ze wszystkimi liniami lotniczymi z korzyścią dla klientów i naszych długoterminowych celów biznesowych.

Pierwszą z tych platform jest brytyjski loveholidays.com, a drugą z Kiwi.com. Umowa gwarantuje, że agenci internetowi (OTA) będą mieli bezpośredni dostęp do strony internetowej Ryanair.com i nie będą musiały korzystać z techniki screenscraping. Tym samym „zobowiązują się do oferowania klientom niskich cen lotów i usług dodatkowych Ryanaira oraz dostarczania dokładnych danych kontaktowych i płatności bezpośrednio do Ryanaira” - pisze w komunikacie przewoźnik.

Pozostało 87% artykułu
Linie Lotnicze
Prezes Emirates: Nasza reakcja na ulewy daleka od doskonałości. Przepraszam
Linie Lotnicze
Wizz Air: Abonament na loty na stałe w ofercie i z dłuższym okresem subskrypcji
Linie Lotnicze
Dokąd Polacy polecą na majówkę? Ryanair: Prym wiodą trzy kraje
Linie Lotnicze
Podróże lotnicze za granicę. Najwięcej latają Amerykanie
Linie Lotnicze
Linie lotnicze chwalą się, że są „eko”, a dwutlenku węgla wytwarzają coraz więcej