Ryanair sprawdził, ile za niektóre z jego usług pasażerowie rezerwujący bilety przez agentów internetowych (ang. online travel agency, OTA). musieli zapłacić w listopadzie. W ostrych słowach pisze w komunikacie, że firmy takie jak „Kiwi.com, Lastminute.com, Opodo.com i eDreams.com nadal wyłudzają od niczego niepodejrzewających konsumentów nieuzasadnione opłaty i prowizje za nieistniejące usługi”, a także, że zawyżają w rażący sposób opłaty za usługi dodatkowe.
W porównaniu cen Ryanair skupił się na opłacie za wybór miejsca w samolocie, za zmianę lotu i za przewóz bagażu.
Czytaj więcej
Pasażerowie z fałszywymi kartami pokładowymi wystawionymi przez Kiwi.com nie będą mogli wejść na pokład samolotów Ryanaira – ostrzega przewoźnik.
Okazuje się, że za konkretny fotel, na stronie linii lotniczej zapłaciłby 5,5 euro, w Kiwi.com 24,4 euro, a w Opodo 19,99 euro. To oznaczało różnicę wynoszącą odpowiednio 344 i 263 procent.
Na eDreams wyższa była natomiast cena za zmianę lotu – wynosiła 105 euro, Ryanair pobierał za to tylko 45 euro.