Novotel Poznań Centrum w nowej odsłonie

Jeden z największych hoteli w Polsce, Novotel Poznań Centrum, odmłodził i unowocześnił wnętrza. Ale to nie koniec przekształceń – w planach ma oddanie kilku pięter na obiekt niższej kategorii – sieciowego „czerwonego” ibisa

Publikacja: 28.06.2018 17:56

Recepcja składa się z drewnianych wysp

Recepcja składa się z drewnianych wysp

Foto: materiały prasowe

Kanciasta, 16-piętrowa wieża Novotelu Poznań Centrum widoczna jest z daleka. Stoi zaledwie kilometr od dworca kolejowego i półtora kilometra od poznańskiego rynku Starego Miasta, vis a vis znanego centrum handlowego Stary Browar. Hotel wybudowany został jeszcze w 1978 roku przez Orbis i raz już był modernizowany w 1999 roku. Wtedy też nadano mu nowy wystrój zewnętrzny, fasadę w piaskowym kolorze.

Z kawą przy kominku

Remont kolosa był nie lada wyzwaniem. Tym bardziej, że toczył się bez zamykania obiektu. Rozpoczęto go we wrześniu 2016 roku, a zakończono w maju tego roku. Zmieniono w tym czasie wystrój 516 pokojów, sal konferencyjnych, restauracji i hallu głównego. To właśnie w ogromnym hallu na parterze widać największe zmiany – otwarta jasna, ożywiona pastelowymi choć wzorzystymi wykładzinami robi na pamiętających poprzedni wygląd największe wrażenie. Zniknęły modne 30 lat temu szare marmury. Centralną część wypełnia kawiarnia, której kontuar otoczony jest workami z ziarnami kawy. Towarzyszy jej też czarny piec do palenia kawy. W tle, w części sali ze stolikami, płonie gazowy kominek, a na półkach obok piętrzą się książki. Mimo więc dużej wysokości i przestrzeni, pomieszczenie daje wrażenie przytulności.

Cały Poznań na jednej ścianie

Recepcję tworzy kilka wysp zbudowanych z zaokrąglonych drewnianych elementów, tak ułożonych, by sprawiały wrażenie lekkich (u dołu mniejsze, u góry większe). – Podział na wyspy sprawia, że recepcjonista jest bliżej klienta, może do niego wyjść. Chcieliśmy, aby klienci czuli, że są pod naszą opieką – wyjaśnia uwagę Małgorzata Kalinowska-Klimek, dyrektor hotelu i zarazem dyrektor regionu poznańskiego AccorHotels, właściciela Novotelu.

Na antresoli projektanci z warszawskiej pracowni architektonicznej Tremend zostawili pokrywającą ścianę późnosocerealistyczną płaskorzeźbę z wytłaczanej blachy mosiężnej (pod ochroną konserwatora zabytków). Za to ścianę za recepcją (82 metry kwadratowe) wypełniły zamówione u warszawskiego artysty Tytusa Brzozowskiego kolorowe malunki, przedstawiające charakterystyczne poznańskie budowle. – Widzę Ratusz, Okrąglak, Zamek Cesarski, Kolegium Jezuickie, kościół farny i wiele innych – wylicza prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej Jan Mazurczak.

Na konferencje małe i duże

O ile w hallu przeważają brązy, beże, żółć, a nawet wielka plama jaskrawego różu, o tyle pokoje i łazienki utrzymano w tonacjach szaro-beżowych. Na 516 pokojów jeden to trzypokojowy apartament z dwoma łazienkami i mini aneksem kuchennym. W jednym z pokojów można urządzać konferencje na 6 – 10 osób. Dwa inne apartamenty są nieco mniejsze, 60 pokojów ma rozmiary i wyposażenie kwalifikujące je do miana executive, a pozostałe pokoje to standard.

Sale konferencyjne, liczące prawie 1200 metrów kwadratowych pozwalają zorganizować w Novotelu Poznań Centrum spotkanie na 1100 osób. To daje mu dużą przewagę nad konkurencyjnymi obiektami, jedynie tylko Międzynarodowe Targi Poznańskie mogą rywalizować z nim na tym polu. Właśnie ze względu na gości biznesowych AccorHotels planuje podzielić poznański hotel na dwa segmenty, dwóch kategorii. – Często organizatorzy konferencji poszukują dużej liczby noclegów różnych kategorii, część czterogwiazdkowych, a część trzygwiazdkowych. Szkoda nam ich odsyłać do innych obiektów – wyjaśnia Kalinowska-Klimek.

Plan jest więc taki, żeby wyodrębnić część obiektu, a konkretnie pokoje na piętrach od 1 do 6, jako osobny obiekt, który będzie prowadzony pod marką ibisa.

Za mało trzech gwiazdek

Jak szacuje Kalinowska-Klimek, 70 procent gości to obecnie ludzie przyjeżdżający do Poznania w interesach. 30 procent stanowią natomiast indywidualni turyści, w tym coraz więcej jest tych z Polski. – Zdarza się, że uczestnik konferencji wraca do nas z rodziną, żeby spędzić trochę czasu w Poznaniu i zwiedzić miasto – opowiada.

Z myślą o turystach indywidualnych Novotel w ramach programu Family&Novotel oferuje bezpłatny nocleg i śniadania dzieciom do 16 roku życia. Jeśli zaś nastolatkom będzie potrzebny osobny pokój, rodzice zapłacą za niego tylko połowę stawki. Rodzice mniejszych dzieci mogą skorzystać z bezpłatnego wyposażenia, jak podgrzewacze do butelek, łóżeczka, krzesełka i stoliki do przewijania.

Zdaniem Mazurczaka hotele w Poznaniu powinny być zadowolone, bo z roku na rok rośnie liczba sprzedawanych przez nie noclegów, a jeszcze szybciej RevPAR, czyli przychód na jeden pokój. W zeszłym roku goście skorzystali w Poznaniu z 1,546 miliona noclegów, czyli o 4,3 procent więcej niż rok wcześniej. – W mieście brakuje pokojów hotelowych, szczególnie trzygwiazdkowych. Dobrze więc, że Novotel chce część swoich pomieszczeń przygotować do pełnienia tej roli. Musi się jednak pospieszyć, bo powstaje u nas lub jest planowanych 13 nowych hoteli, w tym co najmniej sześć, które mają mieć standard trzech gwiazdek – wyjaśnia Mazurczak.

Kanciasta, 16-piętrowa wieża Novotelu Poznań Centrum widoczna jest z daleka. Stoi zaledwie kilometr od dworca kolejowego i półtora kilometra od poznańskiego rynku Starego Miasta, vis a vis znanego centrum handlowego Stary Browar. Hotel wybudowany został jeszcze w 1978 roku przez Orbis i raz już był modernizowany w 1999 roku. Wtedy też nadano mu nowy wystrój zewnętrzny, fasadę w piaskowym kolorze.

Z kawą przy kominku

Pozostało 91% artykułu
Noclegi
Ministerstwo rozwoju: We wrześniu opłata turystyczna
Noclegi
Kołobrzeski Sand zmienia się w Royal Tulip z piątą gwiazdką
Noclegi
„Zamknięte Mazury, szczyt covidowej bzdury” – hotelarze protestują pod KPRM
Noclegi
Barceló zapowiada ekspansję – szykuje 13 nowych hoteli
Noclegi
Wyspy Kanaryjskie bez turystów. Tak pusto jeszcze nie było