W ramach nowych zasad współpracy szefowie obiektów, którzy od 4 czerwca tego roku założą konto na Airbnb, będą automatycznie obciążani 14-procentową prowizją – donosi portal branżowy Skift.
Dotąd w ustawieniach domyślnych konta opłata na rzecz portalu była dzielona między gospodarza (od 3 do 5 procent ceny noclegu) i klienta (do 20 procent ceny noclegu). Wynajmujący, którzy już współpracują z Airbnb, będą mogli sami zadecydować, czy chcą rozliczać się na starych czy nowych zasadach.
Zobacz: „Airbnb chce mieć rocznie miliard rezerwacji”.
Zmiany mają być wprowadzone w regionie Azji i Pacyfiku (z wyjątkiem Japonii), w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Airbnb w komunikacie skierowanym do właścicieli i szefów obiektów napisał, że nowy model był testowany na całym świecie, w niektórych regionach próby zakończyły się wzrostem liczby rezerwacji. Jak tłumaczy firma, wielu gospodarzy skarżyło się, że z powodu opłat nakładanych na gości nie mogli w pełni kontrolować cen noclegów. Nowe zasady mają wyeliminować ten problem.
Kolejna zmiana dotyczy hoteli butikowych, które wystawiają swoją ofertę w serwisie. Według nowych warunków współpracy będą one odprowadzać prowizję w wysokości 15 procent. Ten model ma działać na całym świecie poza Japonią.