Fatalne wyniki hoteli. Bez 2,2 mld złotych nie przetrwają

Po wprowadzeniu obostrzeń niemal 90 procent hoteli odnotowało średnie obłożenie poniżej 20 procent – donosi Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego. By przetrzymać najbliższe pół roku, hotelarze potrzebują 2,2 miliarda złotych.

Publikacja: 17.12.2020 13:26

Fatalne wyniki hoteli. Bez 2,2 mld złotych nie przetrwają

Foto: Fot. Pixabay

Średnie obłożenie hoteli w listopadzie wyraźnie się pogorszyło w porównaniu z poprzednim miesiącem – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. W zdecydowanej większości, bo w 88 procentach obiektów spadło ono poniżej 20 procent, w sześciu na 10 hoteli z tej grupy nawet poniżej 10 procent. Frekwencję powyżej 30 procent zanotowało zaledwie 6 procent hoteli.

Na tak fatalne wyniki wpłynęły trwające od 7 listopada obostrzenia – hotele mogą przyjmować wyłącznie gości w podróży służbowej, sportowców biorących udział w zgrupowaniach lub zawodach oraz lekarzy i pacjentów.

Warto podkreślić, zwraca uwagę IGHP, że w listopadzie nie było różnicy we wskaźnikach obłożenia między hotelami w miastach i poza nimi. Oznacza to, że hotele pobytowe notują równie fatalne wyniki, jak obiekty miejskie, a Polski Bon Turystyczny nie kreuje dodatkowego popytu na usługi hotelarskie poza sezonem urlopowym.

CZYTAJ TEŻ: IGHP: W październiku hotele świeciły pustkami

W dół poszła także średnia cena za nocleg. W listopadzie 81 procent hoteli miało ceny niższe od ubiegłorocznych, przy czym w 65 procentach obiektów spadki były większe niż o 10 procent. 13 procent hoteli utrzymało średnie ceny na ubiegłorocznym poziomie.

W 93 procentach hoteli udział gości zagranicznych w ogóle rezerwacji spadł poniżej 10 procent. Z kolei 95 procent obiektów zadeklarowało, że goście biznesowi dostarczyli nie więcej niż 10 procent dochodu.

Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne miesiące potwierdzają dotychczasowe obserwacje, przede wszystkim brak perspektyw odbudowywania się zarówno ruchu biznesowego, jak i turystycznego. Stan rezerwacji na grudzień nieprzekraczający 10 procent notuje aż 81 procent hoteli, na styczeń już 88 procent, a na luty 87 procent obiektów.

Prawie połowa ankietowanych hotelarzy (45 procent) nie zdecydowała się w ogóle na rozpoczęcie sprzedaży oferty świątecznej. 67 procent tych, którzy sprzedają, donosi, że ponad 80 procent gości odwołało wcześniej potwierdzone rezerwacje. Wśród obiektów typowo wypoczynkowych pobytów świątecznych nie sprzedaje 15 procent, 68 procent sprzedających zanotowało ponad 80 procent rezygnacji.

Również prawie połowa (49 procent) hoteli nie sprzedaje oferty sylwestrowej, 55 procent pozostałych notuje stan rezerwacji na poziomie mniejszym niż 20 procent. 18 procent obiektów wypoczynkowych nie sprzedaje pobytów sylwestrowych, a u połowy sprzedających stan rezerwacji nie przekracza 20 procent.

Z kolei ponad połowa (53 procent) badanych hoteli nie sprzedaje oferty feryjnej, 73 procent pozostałych ma nie więcej niż 20 procent rezerwacji. W czasie ferii zimowych gości nie zamierza przyjmować 16 procent hoteli wypoczynkowych, w 65 procentach pozostałych poziom rezerwacji również nie przekracza 20 procent.

ZOBACZ TAKŻE: Hotelarze jednym głosem: Otwórzcie hotele, wydłużcie ferie

Zdaniem 61 procent hoteli wydłużenie ferii zimowych do połowy marca przyczyniłoby się do poprawy ich sytuacji ekonomicznej. W grupie hoteli wypoczynkowych taką opinię wyraziło zdecydowanie więcej, bo aż 89 procent ankietowanych.

Mając na uwadze utrzymujące się od kilku miesięcy lub spodziewane problemy z utrzymaniem płynności finansowej (ma je lub spodziewa się ich 84 procent hoteli – więcej niż w październiku), a także brak wsparcia finansowego dla branży hotelarskiej w uchwalonej niedawno przez Sejm tarczy finansowej 6.0 i przygotowywany program pomocy państwa w ramach tarczy PFR 2.0, IGHP poprosiła w ankiecie o oszacowanie poziomu koniecznego wsparcia na najbliższe pół roku, to jest od listopada do kwietnia 2021 roku.

Odpowiedzi są bardzo zbliżone do poprzednich – z kwietnia i października, kiedy pierwszy raz pojawiły się zapowiedzi tarczy PFR 2.0. Mianowicie potrzeba średnio 1,3 miliona złotych na obiekt, a bardziej precyzyjnie 15 tysięcy na pokój. Ten drugi wskaźnik pozwala oszacować niezbędną pomoc dla branży hotelowej z około 147 tysiącami pokojów na prawie 2,2 miliarda złotych.

W ankiecie IGHP przeprowadzonej online od 8 do 13 grudnia wzięło udział 337 hoteli ze wszystkich województw. 64 procent z nich to hotele miejskie, 25 procent sieciowe, 35 procent biznesowe, 29 procent wypoczynkowe, 36 procent łacące profil biznesowy z turystycznym. 82 procent ma nie więcej niż 150 pokojów (średnio 91), 85 procent to mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.

Średnie obłożenie hoteli w listopadzie wyraźnie się pogorszyło w porównaniu z poprzednim miesiącem – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. W zdecydowanej większości, bo w 88 procentach obiektów spadło ono poniżej 20 procent, w sześciu na 10 hoteli z tej grupy nawet poniżej 10 procent. Frekwencję powyżej 30 procent zanotowało zaledwie 6 procent hoteli.

Na tak fatalne wyniki wpłynęły trwające od 7 listopada obostrzenia – hotele mogą przyjmować wyłącznie gości w podróży służbowej, sportowców biorących udział w zgrupowaniach lub zawodach oraz lekarzy i pacjentów.

Pozostało 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Hotelarze oceniają, że październik był stabilny, ale listopad zapowiada się słabo
Hotele
Booking.com narzeka na koszty. Będzie zwalniał pracowników
Hotele
Grecka Grupa Mitsis zainwestuje ćwierć miliarda euro w odnowienie swoich hoteli
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Prezes HOTREC: Atutem europejskiego hotelarstwa są tradycja i gościnność. Warto się ich trzymać