Brytyjska firma specjalizująca się w wymianie walut opublikowała kolejną odsłonę swojego raportu, w którym porównuje koszty wyjazdów dla rodzin z dziećmi do 16 najpopularniejszych miejsc turystycznych w Europie. Z analizy wynika, że w 75 procentach z nich ceny wzrosły wobec 2019 roku - pisze tamtejszy portal branży turystycznej Travel Weekly.
Autorzy raportu twierdzą też, że w tym roku wakacje w Bułgarii i w Turcji będą dla Brytyjczyków tańsze od tych w krajach strefy euro. Jest to związane z jednej strony ze spadkiem wartości funta, z drugiej z wyższych opłat za posiłki i napoje.
Czytaj więcej
Prawie co trzeci Brytyjczyk przeznaczy mniej pieniędzy na darowizny, by pozwolić sobie na wyjazd na wakacje - wynika z badania przeprowadzonego przez firmę One Poll dla biura podróży Charitable Travel.
Analiza powstaje na podstawie zestawienia cen 12 najczęściej kupowanych w wakacyjnym miejscu produktów, od posiłku przez napoje, kremy do opalania, środki odstraszające owady aż po zabawki na plażę. Okazuje się, że w tureckim Marmaris i w bułgarskim Słonecznym Brzegu zapłacić za nie trzeba około 86 funtów. W tym pierwszym kurorcie ceny wzrosły dwukrotnie wobec 2019 roku, ale załamanie się liry ten szok nieco złagodziło.
Mimo że ogólnie w Turcji i Bułgarii jest drożej niż przed pandemią, to nadal o ponad 20 procent taniej niż w najtańszym regionie w strefie euro, czyli w portugalskim Algarve (108 funtów). We włoskiej Apulii za wymienione produkty i usługi trzeba by zapłacić prawie 186 funtów, najdrożej jest na Ibizie, ale w obu wypadkach jednak taniej o około 5 procent niż przed pandemią.