W sierpniu do Antalyi przyleciało 225 tysięcy Rosjan, tyle samo odwiedziło prowincję w pierwszych dwóch tygodniach września – informuje jeden z dyrektorów generalnych lotniska Fraport TAV Antalya, Deniz Varol, cytowany przez turecki dziennik „Hurriyet”. Dyrektor podkreśla, że prawie połowa pasażerów przylatujących na to lotnisko to właśnie goście z Rosji. Drugi z dyrektorów portu, Bilgihan Yılmaz, dodaje, że najprawdopodobniej połowa ruchu lotniczego do Antalyi w tym roku będzie realizowana z Rosji. Dla porównania w poprzednich latach wskaźnik ten wynosił 35 procent.
CZYTAJ TEŻ: Już milion turystów odwiedziło Antalyę
Turcja jest jednym z pięciu krajów, do których Rosjanie mogą teraz latać. A ponieważ oferty są bardzo atrakcyjne, z dobrymi cenami i wysoką jakością usług, chętnych do podróży nie brakuje. Zdaniem Yılmaza Rosjanie będą przyjeżdżać do Antalyi także w październiku, a nawet w listopadzie, choć zazwyczaj swoje podróże kończą we wrześniu. W podobnym tonie wypowiada się szef stowarzyszenia tureckich hotelarzy (POYD), Ülkay Atmaca. Z analizy bieżących rezerwacji wynika, że sezon może wydłużyć się nie tylko do listopada, ale nawet do grudnia.
W zeszłym roku do Turcji przyjechało 7 milionów Rosjan, z czego 6 milionów na wybrzeże Morza Śródziemnego. Łącznie kraj przyjął 45 milionów turystów zagranicznych. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2020 roku było ich 5,4 miliona, czyli o 24,7 miliona mniej, licząc rok do roku. Ministerstwo Kultury i Turystyki szacuje, że w całym 2020 roku Turcję odwiedzi 15 milionów gości.
ZOBACZ TAKŻE: Turcja jeszcze w tym roku odzyska część turystów