„Świętokrzyskie czaruje” coraz nowocześniej, a teraz też w sposób zrównoważony

Liczne przykłady świadczą, że Świętokrzyskie to region wyjątkowo predestynowany do uzyskania certyfikatu potwierdzającego prowadzenie gospodarki turystycznej w sposób zrównoważony.

Publikacja: 02.07.2023 21:34

Konferencja zgromadziła w kinie Parku Legend przedsiębiroców, samorządowców, urzędników i ekspertów

Konferencja zgromadziła w kinie Parku Legend przedsiębiroców, samorządowców, urzędników i ekspertów

Foto: Filip Frydrykiewicz

„Dziedzictwo kulturowe a wyzwania zrównoważonego rozwoju” - to hasło przewodnie, które przyświecało drugiej konferencji z cyklu „Współpraca-Innowacje-Turystyka zrównoważona”. Tym razem wydarzenie zorganizowane 27 czerwca w Nowej Słupi przez Polską Organizację Turystyczną i Świętokrzyską Regionalną Organizację Turystyczną poświęcone było problemom województwa świętokrzyskiego (pierwsze tydzień wcześniej miało miejsce w Zielonej Górze i skupiało się na Lubuskiem).

Czytaj więcej

Vlogerzy "Gdzie los poniesie" wywalczyli zwycięstwo dla Mazowsza

Spotkanie odbywało się w Parku Legend, nowym obiekcie na mapie turystycznej regionu i kraju, chociaż jeszcze oficjalnie nie uruchomionym. Jego właściciele, Świętokrzyska Regionalna Organizacja Turystyczna (ŚROT) i gmina Nowa Słupia, zapowiadają otwarcie obiektu na połowę września.

Jak podkreślała dyrektor biura ŚROT i jednocześnie dyrektor Parku Legend Małgorzata Wilk-Grzywna, Park Legend poświęcony multimedialnemu przedstawieniu niematerialnego dziedzictwa regionu, jest wyjątkowym miejscem w kraju i Europie. Jego powstanie jest konsekwencją i ukoronowaniem wielu lat prowadzenia przez Świętokrzyskie promocji regionu z wykorzystaniem ludowych opowieści, mitów i klechd z występującymi w nich wiedźmami na czele i hasłem „Świętokrzyskie czaruje”. Prezentacja z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik, w tym kina 3D, gogli VR, mapingu, jest merytorycznie solidnie zakotwiczona w nauce.

Park Legend będzie bowiem po otwarciu służył edukowaniu poprzez zabawę dzieci i dorosłych, będzie też miejscem organizowania wydarzeń, wystaw, koncertów, spotkań, warsztatów – jednych dla relaksu, innych z całkiem poważnym celem. Obiekt ma w przyszłości zarabiać na siebie i na swój rozwój.

Park Legend kosztował 21 milionów złotych, większość pieniędzy pozyskano z Unii Europejskiej. Nowoczesny budynek ma 2 tysiące metrów kwadratowych powierzchni, obok niego stoi amfiteatr.

W kuluarach konferencji nie mogło zabraknąć wiedźm, symbolu Świętokrzyskiego

W kuluarach konferencji nie mogło zabraknąć wiedźm, symbolu Świętokrzyskiego

Foto: Filip Frydrykiewicz

Czecha i Słowaka zaprosić na piwo i wino

– O ile Czesi jeszcze coś wiedzą o Polsce, o tyle dla Słowaków Polska jest białą plamą. Do tego w myśleniu obu narodów pokutują stereotypy na temat Polski – wskazywał dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Pradze Pavel Trojan, poproszony przez organizatorów o przygotowanie prezentacji na temat szans przyciągnięcia do Świętokrzyskiego turystów zza pobliskiej, południowej granicy.

Świętokrzyskie nie ma łatwego zadania. Czesi wprawdzie jeżdżą nad polski Bałtyk – w tym roku szczególnie chętnie, ponieważ zniechęcili się do Chorwacji, gdzie jest, jak mówią, coraz drożej (czeski „Forbes” napisał, że „Polska jest nową Chorwacją” dla Czechów) – ale przejeżdżają przez Polskę samochodami, bez zatrzymywania się po drodze na dłużej.

Jego zdaniem, tylko pozornie odległość od granicy do Świętokrzyskie jest niewielka, w rzeczywistości dojazd z Czech i Słowacji jest długi i męczący. On sam jechał z Pragi do Nowej Słupi dziesięć godzin, z czego do granicy półtorej.

Co ciekawe, mimo że w Polsce buduje się dużo dróg, więcej niż w Czechach i na Słowacji, a ich sieć jest całkiem dobrze rozwinięta, wśród Czechów i Słowaków pokutuje opinia, że poruszanie się po Polsce jest utrudnione z powodu braku dobrych autostrad.

Pavel Trojan wskazał, jakie atuty w oczach Czechów i Słowaków może mieć Świętokrzyskie, na co kłaść nacisk, żeby zwrócić ich uwagę na ten zupełnie im nieznany region. Jego zdaniem turyści zza południowej granicy przede wszystkim zainteresują się możliwością aktywnego spędzania czasu, lubią bowiem wędrówki, jazdę na rowerze i spływy kajakiem (zajęcia z kajakarstwa są w czeskich szkołach obowiązkowe). Zwróci ich uwagę możliwość spróbowania lokalnego piwa, wina i cydru – chętnie odwiedzą świętokrzyskie browary, winnice i producentów napoju z jabłek. Ściśle się z tym wiąże inny aspekt każdej podróży – lokalne potrawy, one też mogą być magnesem dla turystów z południa.

Kolejny atut Świętokrzyskiego to uzdrowiska. Czesi i Słowacy lubią uzdrowiska, wiele renomowanych uzdrowisk u nich działa, tyle że obecnie głównie stać na korzystanie z nich klientów zagranicznych – Niemców, Rosjan, Izraelczyków. Sami mieszkańcy Czech i Słowacji narzekają, że to nie na ich kieszeń. Polskie uzdrowiska, w dodatku uzbrojone w tężnie, a więc budowle, jakich w Czechach i na Słowacji się nie zna (!) mogą być dla nich atrakcyjne.

– Na pewno pomoże w przyciągnięciu czeskich i słowackich turystów zaproponowanie im gotowych planów podróży po Świętokrzyskiem, a także przetłumaczenie na czeski strony internetowej regionu i wszelkich informacji w atrakcjach turystycznych. Czeski znają nie tylko Czesi, ale i Słowacy, a to razem 16 milionów ludzi. Nie wystarczy, że są informacje po angielsku i po niemiecku, oni nie chcą czuć się klientami drugiej kategorii – przekonywał Trojan.

Małgorzata Wilk-Grzywna wystąpiła w stroju nawiązującym do tematu Parku Legend

Małgorzata Wilk-Grzywna wystąpiła w stroju nawiązującym do tematu Parku Legend

Foto: Polska Organizacja Turystyczna

Sztuczna inteligencja już obsługuje turystów

Prezes Fundacji Best Place – Europejski Instytut Marketingu Miejsc Adam Mikołajczyk przedstawił zebranym w swoim wykładzie – będącym stałym punktem programu każdej konferencji z cyklu „Współpraca-Innowacje-Turystyka zrównoważona” – zasady działania i wykorzystania sztucznej inteligencji w promocji turystycznej.

Narodowe organizacje turystyczne, linie lotnicze i autobusowe, miasta i hotele coraz częściej zatrudniają ChabotGPT do udzielania informacji turystom i klientom, podpowiadania, jak mogą spędzić czas, rozwiązywania ich problemów. Dzięki temu oszczędzają czas i pieniądze na zatrudnianie do tych czynności ludzi, a co najważniejsze klienci wysoko oceniają taką obsługę.

Mikołajczak namawiał świętokrzyskich przedsiębiorców i urzędników odpowiedzialnych za turystykę i jej promocję do zrobienia tego samego. Jeśli sztuczna inteligencja wymyśli za nich hasła reklamowe, stworzy reklamy graficzne, odpowie na e-maile, przygotuje wpisy na media społecznościowe, napisze noty o atrakcjach turystycznych i na podstawie dostępnych danych przeanalizuje ruch turystów, będą mieli więcej czasu na działania, jakich sztucznej inteligencji – przynajmniej na razie – nie da się zlecić.

– Nie ma lepszej metody nauczenia się komunikowania z chatem niż ćwiczenie. Warto to robić póki narzędzia powiązane ze sztuczną inteligencją są darmowe – zachęcał Mikołajczak.

W konferencji wzięli udział między innymi (od lewej) marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej

W konferencji wzięli udział między innymi (od lewej) marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy i prezes POT Rafał Szmytke

Foto: Polska Organizacja Turystyczna

Certyfikat zrównoważonej turystyki na wyciągnięcie ręki

Podobnie stałym modułem każdej konferencji jest wystąpienie ekspertki od turystyki zrównoważonej, Anuli Galewskiej. Galewska w Nowej Słupi wyszła od definicji gospodarki zrównoważonej, mówiącej, że jest to takie działanie w biznesie, które zakłada pozostawienie środowiska w stanie jak najbardziej zbliżonym do zastanego, tak aby mogły korzystać z niego również przyszłe pokolenia. Zrównoważenie oznacza z jednej strony korzyść dla tego kto podejmuje działalność gospodarczą i zadowolenie klienta, ale z drugiej satysfakcję zatrudnionych pracowników i lokalnej społeczności.

Jak z tą równowagą jest w Świętokrzyskiem? Na to pytanie miała przynieść odpowiedź ankieta przeprowadzona wśród przedsiębiorców i urzędników samorządowych. Wyniki są zachęcające. W kategorii „ochrona i promocja kultury” województwo uzyskało korzystną ocenę wyliczoną na 75 procent, w „aspektach społeczno-ekonomicznych” 55 procent, „ochrona przyrody i zarządzanie środowiskowe” wypadło według ankiety na 63 procent. Największym problemem okazało się „zrównoważone zarządzanie” – region dostał w tej kategorii tylko 22 procent dobrej oceny.

Zdaniem ekspertki te wyniki świadczą, że Świętokrzyskie jest bliskie uzyskania certyfikatu regionu działającego zgodnie z zasadami gospodarki zrównoważonej. Brakuje mu jednak strategii, dzięki której można byłoby określić punkt wyjścia i cel dostosowania się do międzynarodowych reguł. Jeśli taki dokument powstanie, Świętokrzyskie będzie mogło ubiegać się o certyfikat i szczycić się tytułem dbającego o zrównoważony rozwój.

Według Galewskiej już teraz regionalna organizacja turystyczna powinna też założyć stronę o zrównoważonym rozwoju w Świętokrzyskiem, żeby nie tylko popularyzować jego ideę i edukować, ale przede wszystkim informować o podejmowanych działaniach.

Od tężni przez dinozaura do krówki opatowskiej

W bloku tematów przedstawiających najlepsze przykłady regionalnych atrakcji turystycznych uczestnicy spotkania mogli usłyszeć o sukcesie, jakie przyniosła Buskowi Zdrój budowa przez samorząd kosztem 25 milionów złotych tężni. – Chcieliśmy jako uzdrowisko czymś się wyróżnić, a zarazem chcieliśmy, aby było to coś więcej niż tylko „wielki inhalator” – tłumaczył wiceburmistrz miasta Michał Maroński. Obiekt służy więc organizowaniu wystaw, koncertów, festiwali, zajęć dla dzieci, a zimą nawet lodowiska. Po Bałtowie tężnia jest dzisiaj, zaledwie dwa lata po oddaniu do użytku, najliczniej odwiedzaną atrakcją turystyczną regionu (ponad 300 tysięcy odwiedzających rocznie). – Tężnia zmieniła wizerunek miasta, stała się jego ikoną i dumą mieszkańców, przyciąga turystów, którzy zostawiają pieniądze w jej otoczeniu – przekonywał Maroński.

Bałtowski Kompleks Turystyczny, najbardziej znana atrakcja turystyczna Świętokrzyskiego (pół miliona odwiedzających rocznie) będzie obchodzić w przyszłym roku 20-lecie. Obiekt przez lata się rozrastał i liczy już 100 hektarów. Można w nim podziwiać naturalnej wielkości figury dinozaurów, ale można też jeździć w nim na wrotkach, konno, pływać kajakami lub tratwami, uprawiać off road, brać udział w questingach, wspinać się na ścianki, a zimą jeździć na nartach, snowboardzie i łyżwach. Bałtowski Kompleks Turystyczny oferuje noclegi na kempingu i w domkach na tratwach, a teraz buduje własny hotel.

– Naszym celem jest, by za dziesięć lat Bałtów stał się rozpoznawalną miejscowością wypoczynkową – deklarowała kierowniczka marketingu Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego Monika Pękala.

Osiemdziesięcioma budynkami z wieków od XVII do XX, 17 tysiącami, w tym unikatowymi, eksponatów i zwierzętami gospodarskimi, przyciąga do Tokarni tamtejsze Muzeum Wsi Kieleckiej. – Szczególnie możliwość bliskiego obcowania ze zwierzętami i wzięcia udziału w warsztatach ginących rzemiosł są atrakcyjne dla mieszkańców miast – przekonywała w swojej prezentacji Beata Ryń, kierowniczka marketingu tego miejsca.

Co ciekawe, skansen ciągle żyje, z jego wnętrz i plenerów korzystają producenci filmów i czołowe magazyny mody, które organizują tu swoje sesje fotograficzne.

Sandomierskie jabłka, morele, śliwki, nadwiślańska wiśnia i wyroby z nich (śliwki w czekoladzie, konfitury, drzemy), a do tego sandomierskie sery, regionalne piwa, miody, wino i słynne „Krówki Opatowskie” – to atuty szlaku „Podróże w dobrym smaku”, które zaprezentowała dyrektor Lokalnej Organizacji Turystycznej Partnerstwo Ziemi Sandomierskiej Katarzyna Batko.

Tę część spotkania zamknęła opowieścią o „Słowiańskich bajdułach”, czyli poznawaniu historii, legend, tradycji i lokalnych wyrobów poprzez spacery, spotkania i warsztaty, Jadwiga Gawior, przewodniczka i współinicjatorka tego produktu turystycznego.

Podsumowaniem kilku godzin obrad stała się żywa dyskusja z udziałem prelegentów i przysłuchujących się uczestników na temat wpisywania się działań przedsiębiorców, samorządów i urzędników odpowiedzialnych za promocję, w zasady zrównoważonej turystyki. Ze szczególnym uwzględnieniem interesów lokalnej społeczności.

Redakcja serwisu Turystyka.rp.pl jest partnerem medialnym cyklu konferencji „Współpraca-Innowacje-Turystyka zrównoważona".

„Dziedzictwo kulturowe a wyzwania zrównoważonego rozwoju” - to hasło przewodnie, które przyświecało drugiej konferencji z cyklu „Współpraca-Innowacje-Turystyka zrównoważona”. Tym razem wydarzenie zorganizowane 27 czerwca w Nowej Słupi przez Polską Organizację Turystyczną i Świętokrzyską Regionalną Organizację Turystyczną poświęcone było problemom województwa świętokrzyskiego (pierwsze tydzień wcześniej miało miejsce w Zielonej Górze i skupiało się na Lubuskiem).

Spotkanie odbywało się w Parku Legend, nowym obiekcie na mapie turystycznej regionu i kraju, chociaż jeszcze oficjalnie nie uruchomionym. Jego właściciele, Świętokrzyska Regionalna Organizacja Turystyczna (ŚROT) i gmina Nowa Słupia, zapowiadają otwarcie obiektu na połowę września.

Pozostało 94% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Ruszyły drugie Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw - 200 wystawców z 29 krajów
Popularne Trendy
Chorwacja zachwyca przez cały rok
Popularne Trendy
Złoty certyfikat POT. W tym roku najlepszy okazał się Bałtowski Kompleks Turystyczny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Popularne Trendy
Hiszpania bije turystyczny rekord. Co czterdziesty gość przyjechał z Polski