Europejska Komisja Podróży (European Travel Commission, ETC) przedstawiła wyniki pierwszych trzech miesięcy tego roku. Dane są lepsze niż w 2019 roku – liczba przyjazdów wzrosła o 7,2 procent, a noclegów o 6,5 procent. To kontynuacja trendu obserwowanego w 2023 roku, w którym nastąpiło już niemal pełne ożywienie po pandemii. Wówczas przyjazdów z zagranicy było tylko o 1,2 procent mniej niż w 2019 roku, a noclegów o 0,2 procent mniej.
Czytaj więcej
- Chcemy doprowadzić do przełomu w turystyce - deklaruje wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys. Zapowiada zwiększenie finansowania promocji turystycznej, uzbrojenie przedsiębiorców w dane i analizy rynkowe, uregulowanie tak zwanego krótkiego najmu i wprowadzenie opłaty turystycznej.
Ożywienie jest w dużej mierze spowodowane intensywnymi podróżami wewnątrzregionalnymi napędzanymi przez Niemcy, Francję, Włochy i Holandię. Do tego dochodzi popyt na Europę w Stanach Zjednoczonych, które w dalszym ciągu pozostają najważniejszym europejskim rynkiem źródłowym w kategorii dalekich krajów emisyjnych - tak wynika z raportu „Trendy i perspektywy w turystyce europejskiej” opublikowanego przez ETC.
Europa Południowa chętniej odwiedzana przez turystów niż północ
Pod względem liczby odwiedzających najlepiej radzi sobie Europa Południowa, a prym wiodą Serbia (+47 proc. wobec 2019 roku), Bułgaria (+39 proc.), Turcja (+35 proc.), Malta (+35 proc.), Portugalia (+17 proc.) i Hiszpania (+14 proc.). Ceny wycieczek są tam konkurencyjne, a zimą temperatury nieco łagodniejsze.
Kraje nordyckie również odnotowują wzrost aktywności gości - liczba noclegów już zwiększyła się powyżej poziomu sprzed pandemii. Wzrost ten jest szczególnie widoczny w wypadku Norwegii (+18 proc.), Szwecji (+12 proc.) i Danii (+9 proc.). To zainteresowanie częściowo wynika z zainteresowania sportami zimowymi i zorzą polarną, która przyciąga coraz więcej turystów.