W tym roku turyści wykupili w Chorwacji 54 miliony noclegów, czyli o 50 procent mniej niż przed rokiem – podaje tamtejsze Ministerstwo Turystyki. Zdaniem prezesa Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej (ChWT) Kristjana Staničicia jest to dowód, że mimo pandemii turystyka całkiem nieźle sobie poradziła. Prezes jest też przekonany, że przyszły rok będzie lepszy.
Staničić przypomina w rozmowie z chorwacką agencją informacyjną Hina, którą przytacza resort, że w tym roku większość krajów w Europie, ale też w innych regionach świata wprowadziło ograniczenia podróży. W związku z pandemią nie można też było zorganizować wydarzeń adwentowych, które tradycyjnie przyciągają wielu odwiedzających.
CZYTAJ TEŻ: Polacy na trzecim miejscu wśród turystów w Chorwacji
Z danych systemu ewidencji podróżnych eVisitor wynika, że ruch turystyczny w Chorwacji nie zamarł w grudniu. Nadal otwartych jest około 200 hoteli, 20 kempingów i ponad 1,6 tysiąca mieszkań na wynajem, ale obroty są o wiele mniejsze niż w grudniu zeszłego roku. – Są to obiekty, w których zakwaterowany jest przynajmniej jeden gość i część z nich pozostanie otwarta na święta i sylwestra – mówi Staničić.
Szef ChWT jest przekonany, że doświadczenia z tego roku przydadzą się też w kolejnym – na początku 2021 roku na pewno nadal będzie obowiązywać wiele zasad wdrożonych w związku z walką z epidemią. Zimą turystów raczej nie będzie, sytuacja zacznie się poprawiać dopiero wiosną. Nadal trzeba jednak liczyć się z przyjazdami w ostatniej chwili – podróżni będą wybierać bezpieczne kierunki, do których można łatwo i szybko dojechać. Turystyce pomoże również szczepionka na covid-19.