Przychody z tego tytułu wyniosły około 4 miliardów dolarów, przed rokiem – 13,03 miliarda.
– W sytuacji wywołanej pandemią koronawirusa nie tyle liczba turystów, ile utrzymanie przez Egipt wizerunku kraju, jako kierunku turystycznego zapewniającego gościom bezpieczeństwo jest naszym celem – mówi minister turystyki i dziedzictwa starożytności Egiptu Al-Anani.
CZYTAJ TEŻ: Egipt szykuje nową atrakcję, chce przyciągnąć turystów do Kairu
Minister dodaje, że przed wybuchem pandemii, w styczniu i lutym zeszłego roku zarówno liczba turystów jak i przychody z tytułu ich przyjazdów wzrosły o około 8 procent. To oznacza, że gdyby nie kryzys, wyniki branży w zeszłym roku prawdopodobnie byłyby wyższe niż w 2019 roku.
Egipt przywrócił turystyczne loty z zagranicy do trzech gubernatorstw, Morza Czerwonego, Południowego Synaju i Matruh, w lipcu 2020 roku. Jednocześnie wprowadzone zostały obostrzenia, które zakładały, że w hotelach nie można kwaterować więcej gości niż połowa liczby łóżek. 700 hoteli z 1200 działających w Egipcie dostało certyfikaty potwierdzające wdrożenie procedur antycovidowych.