Przypomnijmy – projekt zakładał przedłużenie o trzy miesiące (w niektórych wypowiedziach Emilewicz – cztery) zwolnienia z ZUS i prawa do postojowego dla kilku grup zawodowych z branży turystycznej: pilotów i przewodników działających sezonowo (konieczność potwierdzenia zawieszenia działalności na jakiś czas), agentów turystycznych i pracowników firm autokarowych.
Nie wykluczone, że wśród uprawnionych do dodatkowej pomocy znajdą się też touroperatorzy. Według nieoficjalnych informacji zostali w ostatecznej wersji dopisani do listy (PKD 7912z). – Z różnych wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa można wnosić, że organizatorzy turystyki też zostaną tymi przepisami objęci – przyznaje prezes Polskiej Izby Turystyki, uczestnik narad z wicepremier Emilewicz, Paweł Niewiadomski.
Drugi ważny element projektu to przygotowanie specjalnego funduszu, z którego Turystyczny Fundusz Gwarancyjny mógłby w imieniu touroperatorów zwracać pieniądze wpłacone przez klientów za wyjazdy, które z powodu pandemii i wprowadzonych przez rząd ograniczeń trzeba było anulować. Fundusz miałby wypłacać pieniądze już we wrześniu, kiedy skończy się działanie zasady 180 dni, która odroczyła w marcu rozliczenia biur podróży z klientami.
Jak relacjonują uczestnicy spotkania z 21 lipca, już po kilkunastu minutach wicepremier Emilewicz przeprosiła gości i wyszła, deklarując, że idzie do Sejmu uzyskać od marszałek Elżbiety Witek zgodę na włączenie omawianego właśnie projektu do porządku obrad na posiedzeniu 6-7 sierpnia (wtedy jeszcze nie była znana data zaprzysiężenia prezydenta, ani sytuacja zdrowotna niektórych posłów i senatorów), a jak się uda, to może już nawet 22 lipca, czyli następnego dnia. – Od tego czasu zapadło milczenie ze strony wicepremier i Ministerstwa Rozwoju – mówi Niewiadomski. – Nie mamy oficjalnej informacji, co dalej z projektem, dlaczego nie jest jeszcze gotowy i co będzie ostatecznie zawierać.
– Nie ukrywam, że jestem tym zaniepokojony, chociaż nie tracę nadziei, że wszystko, co zostało uzgodnione z panią premier, będzie przez rząd zrealizowane. Projekt może wpłynąć do Sejmu jeszcze jutro – dodaje Niewiadomski.
Podobnie wiceprezes Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel i jeden z liderów branżowego zespołu kryzysowego Łukasz Adamowicz przyznaje, że od spotkania 21 lipca branża nie ma oficjalnych informacji na temat losów projektu. – Po ostatnim spotkaniu jestem jednak przekonany, że jesteśmy dogadani, co do założeń pomocy i tego, że projekt znajdzie się w Sejmie na najbliższym posiedzeniu. Nikt tego nie odwołał – podkreśla. – W dobrej wierze czekamy do piątku. Zresztą nic nam innego nie pozostaje – dodaje.