Tej treści informację podał kilka minut temu na Twitterze wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin.
Wczoraj Jarosław Gowin rozmawiał z przedstawicielami przedsiębiorców z południa Polski, którzy byli poruszeni jego wcześniejszą wypowiedzią, że wyciągi narciarskie będą do połowy stycznia zamknięte, tak jak hotele. Strony uzgodniły reżim sanitarny, w którym można by jednak ze stoków korzystać. Trzeba było jeszcze skonsultować te zasady z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Dzisiaj przyszła od GIS odpowiedź.
Na razie nie znane są jeszcze szczegóły procedury, jaka będzie obowiązywać narciarzy. Jak zapowiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller, z wyciągów będą mogli korzystać raczej okoliczni mieszkańcy, nie przyjezdni turyści. Hotele i inne kwatery będą bowiem zamknięte dla gości nie podróżujących służbowo.
CZYTAJ WIĘCEJ: Stoki narciarskie tylko dla górali
W sobotę premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy plan rządu ograniczeń w życiu społecznym i gospodarczym. Wprawdzie rząd zgodził się otworzyć szerzej handel, ale utrzymał do 27 grudnia zakaz przyjmowania w obiektach noclegowych gości, jeśli nie są to osoby podróżujące służbowo, a także zniósł podział na cztery terminy ferii zimowych (w zależności od województwa) i skrócił ferie w całym kraju do dwóch tygodni – od 4 do 17 stycznia. To oznacza, że również hotele i kwatery mają być w tym czasie nieczynne.