Tajlandia wprowadza nowy podatek turystyczny. „Na leczenie”

Pieniądze z podatku mają iść na rozwijanie turystyki w regionach i pomoc medyczną dla turystów.

Publikacja: 21.01.2021 06:27

Tajlandia wprowadza nowy podatek turystyczny. „Na leczenie”

Foto: Fot. Nelly Kamińska

Ministerstwo Turystyki i Sportu Tajlandii wprowadziło nowy podatek turystyczny w wysokości 300 bahtów (10 dolarów) – podaje serwis „Bangkok Post”. Będzie on pobierany od wszystkich turystów zagranicznych i ma zacząć obowiązywać w tym roku, choć portal nie podaje konkretnej daty. Nie pisze też nic na temat sposobu pobierania opłaty. Szczegółowe informacje na ten temat mają ukazać się w „Royal Gazette”, wtedy też przepis wejdzie w życie.

Jak mówi cytowany przez „Bangkok Post” minister turystyki i sportu Phiphat Ratchakitprakarn, pieniądze z podatku mają wspomóc turystykę w regionach i zasilić fundusz pomocy medycznej dla obcokrajowców. Na ubezpieczenie turystów mają iść 34 z 300 bahtów. – Zaletą nowego podatku jest to, że zagraniczni podróżni, którzy zachorują lub ulegną wypadkowi, dostaną odpowiednią opiekę medyczną – wyjaśnia Ratchakitprakarn.

Dyrektor gabinetu ministra Chote Trachu dodaje, że podatek miał zacząć obowiązywać już w zeszłym roku, ale nie doszło do tego z powodu pandemii.

CZYTAJ TEŻ: Tajlandia ma pomysł na kwarantannę „otwartą”

W październiku 2020 roku Tajlandia wprowadziła specjalne, 90-dniowe wizy, które można dwukrotnie przedłużać, co pozwala przebywać w kraju przez dziewięć miesięcy. Mogli się o nie ubiegać turyści z krajów o niskim wskaźniku zachorowań na covid-19. Wbrew oczekiwaniom nie cieszyły się one dużym zainteresowaniem, dlatego w grudniu Tajlandia zaczęła je wydawać turystom ze wszystkich państw, niezależnie od panującej w nich sytuacji epidemicznej.

Aby wjechać do kraju, trzeba jednak zrobić test na covid-19, a następnie odbyć na własny koszt dwutygodniową kwarantannę w jednym z wyznaczonych hoteli. Od zagranicznych gości wymaga się również ubezpieczenia zdrowotnego i co najmniej 16,5 tysiąca dolarów na koncie.

Najnowszy pomysł resortu turystyki, o którym informuje „Bangkok Post”, to „golfowa kwarantanna” – turyści mieliby spędzać obowiązkowe odosobnienie po przylocie w ośrodkach golfowych i grać w golfa. Propozycję tę musi jednak zatwierdzić rząd.

W 2019 roku Tajlandię odwiedziło niemal 40 milionów zagranicznych turystów, którzy wydali około 60 miliardów dolarów. Wedle narodowej organizacji turystycznej TAT (Tourism Authority of Thailand ) w ubiegłym roku ich liczba spadła do 6,7 miliona. W tym roku Tajlandia spodziewa się 10 milionów gości.

W ostatnich pięciu latach przed pandemią przychody z turystyki stanowiły średnio 20 procent PKB Tajlandii.

Ministerstwo Turystyki i Sportu Tajlandii wprowadziło nowy podatek turystyczny w wysokości 300 bahtów (10 dolarów) – podaje serwis „Bangkok Post”. Będzie on pobierany od wszystkich turystów zagranicznych i ma zacząć obowiązywać w tym roku, choć portal nie podaje konkretnej daty. Nie pisze też nic na temat sposobu pobierania opłaty. Szczegółowe informacje na ten temat mają ukazać się w „Royal Gazette”, wtedy też przepis wejdzie w życie.

Jak mówi cytowany przez „Bangkok Post” minister turystyki i sportu Phiphat Ratchakitprakarn, pieniądze z podatku mają wspomóc turystykę w regionach i zasilić fundusz pomocy medycznej dla obcokrajowców. Na ubezpieczenie turystów mają iść 34 z 300 bahtów. – Zaletą nowego podatku jest to, że zagraniczni podróżni, którzy zachorują lub ulegną wypadkowi, dostaną odpowiednią opiekę medyczną – wyjaśnia Ratchakitprakarn.

Nowe Trendy
Rowerem do Polski - sposób urzędnika na promowanie naszego kraju
Nowe Trendy
Polska przyroda i zabytki w krainie tulipanów. Jubileusz ogrodów pod Amsterdamem
Nowe Trendy
Brytyjska branża turystyczna: Brakuje pracowników i zrównoważonej gospodarki
Nowe Trendy
Co piąty turysta przyjechał do Polski z zagranicy. Najwięcej z Niemiec
Nowe Trendy
Minister od turystyki, Piotr Borys, nie zostanie prezydentem