Rząd Balearów wprowadził w lipcu tego roku obowiązek zgłaszania mieszkań, domów i innych obiektów na wynajem dla turystów w celu uzyskania odpowiedniej licencji. Osoby, które nie spełnią tego obowiązku, podlegają karze do 40 tysięcy euro, a portale umożliwiające rezerwację nielegalnie działających obiektów mogą zapłacić nawet 400 tysięcy euro.
Booking.com zaczął więc usuwać nielegalnych gestorów noclegu ze swoich katalogów - informuje gazeta „Mallorca Zeitung" w internetowym wydaniu. Firma wysłała w lipcu mejle do właścicieli domów, którzy nie zarejestrowali się w resorcie turystyki i przypomniała, że numer rejestracyjny musi pojawić się w ofercie internetowej. Teraz przygotowała kolejny list elektroniczny, w którym informuje, że bez licencji dalsza współpraca nie będzie możliwa, dlatego usuwa ze strony ofertę. Zapowiada jednak, że po uzyskania zezwolenia na wynajem istnieje szansa na wznowienie kooperacji.