Reklama
Rozwiń

Stan wojenny w Tajlandii

Nad ranem w Tajlandii armia wprowadziła stan wojenny. Przebywający tam turyści są bezpieczni - informuje ambasada RP w Bangkoku

Publikacja: 20.05.2014 09:13

Stan wojenny w Tajlandii

Foto: AFP

Tajlandzka armia podkreśla, że ogłoszenie stanu wojennego ma na celu uspokojenie sytuacji w targanej od miesięcy protestami Tajlandii i nie jest puczem.

Zastępca ambasadora RP w Bangkoku Anna Krzak-Danel podkreśla, że w chwili obecnej wypoczywającym w Tajlandii turystom nie grozi niebezpieczeństwo. - Turyści są bezpieczni, podobnie jak byli bezpieczni do tej pory. Ze względu na wprowadzone przez wojsko ograniczenia i zakaz zgromadzeń placówka zdecydowanie zaleca polskim turystom unikanie miejsc zgromadzeń publicznych i śledzenie komunikatów władz - dodaje.

Sytuacja w stolicy kraju - Bangkoku jest spokojna. Bez zakłóceń działają też międzynarodowe lotniska.

Tajlandzka armia zapewnia, że stan wojenny to próba przywrócenia porządku w kraju. O jego wprowadzeniu mieszkańców Tajlandii poinformował w specjalnym orędziu telewizyjnym generał Prayuth Chan-ocha. Zapewnił on, że krok ten ma pomóc w przywróceniu spokoju w Tajlandii. Do tej pory podczas zamieszek zginęło 28 osób, a ponad 800 zostało rannych.

Dowódca tajlandzkiej armii zaapelował do mieszkańców, aby nie wpadali w panikę i prowadzili normalne życie.Protestującym zakazano przemieszczania się w miejscach, w których dotychczas odbywały się demonstracje. Wprowadzono też cenzurę i zamknięto niektóre stacje telewizyjne.

7 maja tajlandzki Sąd Konstytucyjny uznał urzędującą wówczas premier Yingluck Shinawatrę za winną nadużycia władzy. Opuściła ona gabinet wraz z 9 ministrami. Jej zwolennicy zapowiedzieli wówczas protesty przeciwko decyzji sądu.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta