Hiszpanie pożegnali najcieplejszy od 100 lat październik, a od początku listopada temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusz. Jednak w Pirenejach można już lepić bałwany. Pierwsze opady trwały kilka godzin, ale były intensywne. Najwięcej napadało w znanej z tras narciarskich dolinie Val d'Aran.

Zdaniem synoptyków, śnieg powróci w Pireneje jeszcze w tym tygodniu. Dlatego pracownicy schronisk i górskich hoteli przepowiadają wcześniejsze rozpoczęcie sezonu narciarskiego. Zwykle jego początkiem jest Boże Narodzenie, jednak w tym roku - zapewniają - zjeżdżać będzie można już w połowie grudnia.