Spodziewamy się dynamicznego lata, pełnego wyzwań. Będziemy też bardzo pilnować przestrzegania prawa – zapowiada Minister turystyki Bułgarii Nikolina Angelkova. Jak mówi, nie pozwoli na łamanie przepisów przez firmy świadczące usługi na plażach, które na przykład nielegalnie wynajmują leżaki. Jej celem jest zagwarantowanie wysokiej jakości usług dla odwiedzających.
By to osiągnąć współpracować muszą obie strony – ministerstwo i przedsiębiorcy. Dzięki tej kooperacji w ciągu trzech lat od stworzenia Ministerstwa Turystyki udało się zwiększyć liczbę turystów zagranicznych o 31 procent. Przychody z tego tytułu wzrosły o 34 procent.
Zbliżający się sezon może być naznaczony niewielkimi spadkami w przyjazdach turystów zagranicznych do Bułgarii. Mniej gości przyjedzie z Rosji i Niemiec. Z drugiej strony o jeden procent wzrośnie liczba samolotów lądujących w Burgas – siatkę powiększyły na przykład o bezpośrednie rejsy z dziewięciu kolejnych brytyjskich miast.
Minister zapewnia, że jest w stałym kontakcie z największymi touroperatorami, którzy mają Bułgarię w swojej ofercie. - Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać zeszłoroczne wyniki, choć możemy zanotować minimalne spadki. Zainteresowanie hotelami 4- i 5-gwiazdkowymi jest duże, w tej chwili już prawie w całości są one wypełnione – dodaje.
Od grudnia do stycznia do kraju przyjechało o 3 procent mniej turystów, ale liczba noclegów wzrosła o 5 procent. Rok temu zrealizowanych było ich 27 milionów, z czego 14,8 miliona w obiektach, które mają 4 lub 5 gwiazdek. Trend do zamawiania pobytów w bardziej luksusowych obiektach widoczny jest także zimą, z 860 tysięcy noclegów wykupionych w grudniu 2018 roku i styczniu 2019 roku około 426 tysięcy dotyczyło właśnie tego typu miejsc. Angelkova zwraca uwagę, że Bułgarię wybiera coraz więcej ludzi ze średniej i wyższej średniej klasy, których stać na to, żeby wypoczywać w lepszych niż dotychczas warunkach. Jest to spójne z długoterminowymi celami określonymi przez resort.